Po raz pierwszy obchodzimy dziś Narodowe Święto Chrztu Polski. Ma ono upamiętniać wydarzenie, które legło u fundamentów państwa polskiego i jednocześnie skłaniać do wdzięczności, zadumy i zastanowienia się nad tym, co każdy z nas może dla dobra Ojczyzny zrobić.
W myśl przyjętej ustawy 14 kwietnia ma być dniem „narodowej refleksji nad dziedzictwem naszych ojców, nad odpowiedzialnością wszelkich władz państwowych, wszystkich obywateli i każdego z osoba za naszą Ojczyznę, za jej przyszłość i pomyślność”.
Święto – jak napisano – powinno służyć inspiracji do podejmowania działań na rzecz dobra wspólnego. Ze względu na państwowy charakter, jesteśmy tego dnia zachęcani do wywieszenia biało-czerwonych flag.
Motyw do szczególnej pamięci i dumy święto to powinno stanowić dla mieszkańców Wielkopolski skąd Polska rosła nie tylko w wymiarze duchowym, ale i państwowym.
Przed trzema laty, w 2016 roku najpierw w Gnieźnie i na Ostrowie Lednickim, a później w Poznaniu, 1050. rocznicę chrztu Polski upamiętniono w sposób wyjątkowo uroczysty i podniosły. Jak napisał wówczas papież Franciszek: „Chrzest, który w roku 966 przyjął książę Mieszko I wraz ze swoimi najbliższymi, oznaczał początek Państwa Polskiego. Z tego powodu wspomnienie tej rocznicy nie tylko chrześcijanom, lecz wszystkim Polakom daje szczególną sposobność do uroczystego świętowania, radowania oraz ufnego patrzenia w przyszłość”.
„Mesco dux Poloniae baptizatur” czyli „Mieszko książę Polski został ochrzczony” tak lakonicznie opisano ten przełomowy moment w kronice pod rokiem 966. Co do daty historycy są dość zgodni. Miejsce natomiast nie zostało jak dotąd ustalone. Wskazywane jest zarówno Gniezno, jak i Ostrów Lednicki czy Poznań.
Akt chrztu zapoczątkował proces chrystianizacji ówczesnego państwa polskiego i jednocześnie włączył je do rodziny chrześcijańskich narodów Europy. Bez tego aktu – jak zgodnie przyznają znawcy tematu – Polski jako suwerennego organizmu państwowego, nie dałoby się utrzymać.
Zaledwie 34 lata później, pomiędzy 7 a 15 marca roku 1000 do Gniezna przybył cesarz Otton III, które to wydarzenie historia zapamiętała jako Zjazd Gnieźnieński. Jego owocem było powstanie pierwszej na ziemiach polskich metropolii, gwarantującej młodemu Kościołowi autonomię i jego zależność bezpośrednio od Rzymu. Ta wierność Stolicy Apostolskiej – będąca u jej początków gwarantem niezależności Polski – charakteryzuje Kościół w Polsce od przeszło tysiąca lat.