24 kwietnia
środa
Horacego, Feliksa, Grzegorza
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Etyka medyka

Ocena: 0
2024
Podejmując działania lekarskie u kobiety w ciąży lekarz równocześnie odpowiada za zdrowie i życie jej dziecka
Nie ma podstaw do postawienia zarzutu popełnienia przewinienia zawodowego lekarzom uczestniczącym w leczeniu pacjentki, której w warszawskim szpitalu im. Świętej Rodziny odmówiono przeprowadzenia zabiegu aborcji – uznał 12 czerwca rzecznik odpowiedzialności zawodowej Naczelnej Izby Lekarskiej. Media natychmiast rzuciły się na komunikat i bez przerwy pokazywały prof. Chazana, rzecznika i kilka innych osób, jakby w nadziei, że ktoś wreszcie sprzeciwi się tej opinii, wreszcie zaczęły napierać na polityków. Niemal pytały, jakim prawem „lekarski prokurator” uznał, że zarówno prof. Chazan, jak i inni lekarze w tzw. sprawie „Pani Agnieszki” działali zgodnie z zasadami etyki lekarskiej. Cóż to jednak oznacza?

Śledząc trwającą od roku dyskusję w sprawie prof. Chazana, większość osób powtarza: „Lekarz nie zgodził się na dokonanie aborcji u swojej pacjentki. Ponadto celowo przedłużał diagnozę i nie powiedział, gdzie może ona usunąć ciążę”. A przecież w tej sprawie nigdy nie stwierdzono celowego przedłużania diagnozy, która notabene dość późno została postawiona. Nigdy też nie przeprowadzono oficjalnej kontroli w klinice „Novum”, w której pacjentka leczyła się z powodu niepłodności. Próżno szukać informacji o ministerialnej kontroli Instytutu Matki i Dziecka, w którym – jak donosiły media – lekarze mieli powiedzieć „nie jesteśmy terminatorami”. Dlaczego im nikt nie postawił zarzutu dotyczącego odmowy wykonania aborcji lub też nieskierowania pacjentki do innego położnika?

Profesor Chazan również nie skierował „Pani Agnieszki” na aborcję, zaproponował jej za to konkretne medyczne wsparcie: pełną opiekę w oddziale oraz pomoc ze strony hospicjum perinatalnego. Pomimo to nadal podkreśla się, że profesor niewłaściwie skorzystał z klauzuli sumienia. Jak jednak miał to zrobić? Z jednej strony miał stwierdzić: „Nie zgadzam się na działanie, jest ono złe i niewłaściwe!”. Z drugiej zaś dodać: „Może pani usunąć ciążę u tego oto lekarza. Ja nie jestem winien”? Innymi słowy, prawo zobowiązuje lekarza do dokonania wewnętrznego podziału sumienia. Ma być „przeciw”, a właściwie „za”. Klauzula sumienia w takiej postaci to w zasadzie „klauzula Piłata”. Polega bowiem na obmyciu rąk.

Ponadto w tak często cytowanym liście prof. Chazana do „Pani Agnieszki” wszyscy skupiają się na słowach „nie mogę wyrazić zgody” oraz „konflikt sumienia”. Dlaczego pomijane są słowa „objęcie opieką Pani i dziecka podczas ciąży, porodu i po porodzie”? Dlaczego media o tym milczą? Owo milczenie nie jest tutaj złotem!

Profesor Bogdan Chazan, wbrew opiniom, w pełni zrealizował świadczenia zdrowotne, do których miała prawo nie tylko „pani Agnieszka”, ale również jej nienarodzone dziecko, które także było pacjentem. Postąpił zgodnie z art. 39 Kodeksu Etyki Lekarskiej, który wskazuje: „Podejmując działania lekarskie u kobiety w ciąży lekarz równocześnie odpowiada za zdrowie i życie jej dziecka”. Hipokrates już kilka tysięcy lat temu zakazywał lekarzowi podania „niewieście środka poronnego”. Co by było, gdyby w dzisiejszych czasach głosił takie poglądy?

Błażej Kmieciak
Idziemy nr 25 (508), 21 czerwca 2015 r.


PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 24 kwietnia

Środa, IV Tydzień wielkanocny
Ja jestem światłością świata,
kto idzie za Mną, będzie miał światło życia.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 12, 44-50
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
+ Nowenna do MB Królowej Polski 24 kwietnia - 2 maja

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter