25 kwietnia
czwartek
Marka, Jaroslawa, Wasyla
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Gdzie rodzi się przestępstwo?

Ocena: 0
9406
Skąd bierze się wysoka przestępczość wśród młodzieży i jak można temu zapobiegać? – wyjaśnia naczelny kapelan więziennictwa w Polsce ks. Paweł Wojtas
Z ks. dr. Pawłem Wojtasem, naczelnym kapelanem więziennictwa w Polsce, rozmawia Iwona Świerżewska


Spotyka się Ksiądz na co dzień z osobami, które popełniły przestępstwo. Jak to się dzieje, że człowiek wchodzi na drogę, która prowadzi do więzienia?

Nad tym pytaniem pochylam się już od dwudziestu lat i dotąd nie znalazłem jednoznacznej odpowiedzi. Każdy więzień jest inny i inna jest jego historia. Jednak mogę wyróżnić dwie przyczyny, które bardzo często leżą głęboko u podstaw zachowań przestępczych. Z rozmów z więźniami wynika, że w dzieciństwie wielu skazanych wydarzyło się coś tragicznego, z czym ten człowiek nie umiał sobie poradzić. Trauma pozostała i odzywała się zawsze w sytuacjach stresowych, co w rezultacie doprowadziło do popełnienia czynu zabronionego. Podam przykład: spotkałem kiedyś dziewczynę skazaną za zabójstwo. Została w niewybredny sposób zaczepiona przez grupę chłopców. Nic wielkiego, zwykła zaczepka, prawdopodobnie chłopcy chcieli w niezbyt elegancki sposób poflirtować. I wtedy ta dziewczyna dźgnęła nożem jednego z nich. Chłopak zmarł. Wszyscy zastanawiali się, skąd u niej tak nieadekwatna reakcja. Okazało się, że w dzieciństwie ojciec alkoholik z siekierą w ręku groził, że ją zabije. Błaha zaczepka uruchomiła tajoną latami agresję. Często jest też tak, że trauma następuje w okresie dorastania, gdy młody człowiek wchodzi w świat ludzi dorosłych i oczekuje z nim pozytywnego dialogu. Jeżeli wtedy zostanie skrzywdzony – zgwałcony, pobity lub jakoś zawiedziony – również takie zdarzenie pozostawia trwały ślad. Ten człowiek traci zaufanie do świata, pozostaje zagubiony, co może skończyć się tragicznie.


Mówi tu Ksiądz o sytuacjach skrajnych. A co z coraz częstszymi dziś sytuacjami rozpadu rodziny, odejścia jednego z rodziców?


To również jest trauma, która może prowadzić młodego człowieka na drogę przestępstwa. Często mylnie myślimy, że młodociani przestępcy wywodzą się jedynie z rodzin ubogich, wielodzietnych, z problemem alkoholowym. Tymczasem mogę podać liczne przykłady dzieci z tzw. dobrych domów, jedynaków dobrze sytuowanych rodziców pracujących w dużych korporacjach, którzy odsiadują dziś wyroki.

Nie tylko bezrobocie i ubóstwo demoralizują. Egoizm rodziców, brak relacji z dzieckiem, stres związany z rozwodem rodziców, poczucie porzucenia – to są sytuacje bardzo niebezpieczne
Dobrze pamiętam rekolekcje dla uczniów jednej z renomowanych warszawskich szkół, na które zaprosiłem zespół kobiet z aresztu śledczego Warszawa-Grochów z występem teatroterapii. Pod koniec spektaklu jedna z kobiet powiedziała do młodzieży: „Byłam taka jak wy. Miałam wykształconych rodziców, dobre stopnie, ale nie miałam ich miłości. Rodzice zajmowali się zarabianiem pieniędzy. Zapomnienia szukałam w alkoholu, narkotykach i seksie. Dziś jestem zabójczynią”. Nie tylko bezrobocie i ubóstwo demoralizują. Egoizm rodziców, brak relacji z dzieckiem, stres związany z rozwodem rodziców, poczucie porzucenia, gdy ojciec lub matka nawiązuje romans i odchodzi. To wszystko są sytuacje bardzo niebezpieczne, które mogą skończyć się uzależnieniem i wejściem w konflikt z prawem.


Przestępczość wśród młodych ludzi wzrosła czy zmalała w ostatnim dziesięcioleciu?

Niestety wzrosła. Co więcej, dotyka coraz młodsze roczniki. Chyba wiąże się to z faktem, że coraz więcej dzieci jest pozostawianych samych sobie. Kolejny problem to współczesne media, które pokazują świat bardzo brutalny, rozseksualizowany. Gry komputerowe, w których trup ściele się gęsto, oswajają dziecko z agresją. Łatwo dostępna w internecie nawet dla ośmio-, dziewięciolatków pornografia, nierzadko zawierająca sceny przemocy seksualnej, prezentowana jest jako coś zupełnie normalnego. Młody człowiek zaczyna myśleć, że świat właśnie tak wygląda. Zaczyna traktować drugiego człowieka i swoje własne ciało jak przedmiot. W myśl zasady: jeśli mam ochotę na seks, po prostu będę go uprawiał. Jeśli chcę zażyć narkotyk i nie mam pieniędzy, za wszelką cenę je zdobędę. W szkołach nasila się przemoc starszych uczniów wobec młodszych.


Ale tego typu sytuacje zawsze się zdarzały. Czy to, o czym mówimy, nie jest odwiecznym narzekaniem na „dzisiejszą młodzież”?


Oczywiście, że się zdarzały. Mówimy jednak o skali. Statystyki nie kłamią, liczba przestępstw popełnianych przez młodocianych przestępców wzrosła. Co ciekawe, od kilku lat obserwujemy rosnącą liczbę brutalnych przestępstw popełnianych przez młode dziewczyny. Rośnie także liczba kobiet odsiadujących wyroki za najcięższe przestępstwa. Jeszcze kilkanaście lat temu najczęstszymi sprawcami pobić i kradzieży byli chłopcy. Dziś możemy mówić o swoistym „równouprawnieniu”. Niepokojące jest, że coraz częściej mamy do czynienia ze zorganizowaną przestępczością młodzieżową, na której czele stoi nastolatka. Atrakcyjna dziewczyna owija sobie wokół palca grupę chłopców, którzy w zamian za seks dla niej kradną. Dziewczyny, choć same nie mają rozbudzonych potrzeb seksualnych, zauważają, że dzięki seksualności mogą zrealizować swoje cele: zdobyć popularność wśród rówieśników, pieniądze, posłuch.
PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 24 kwietnia

Środa, IV Tydzień wielkanocny
Ja jestem światłością świata,
kto idzie za Mną, będzie miał światło życia.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 12, 44-50
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
+ Nowenna do MB Królowej Polski 24 kwietnia - 2 maja

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter