16 kwietnia
wtorek
Kseni, Cecylii, Bernardety
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Gotowi na wszystko

Ocena: 0
791

Trudne czasy prowokują do stawiania pytań o możliwość przetrwania. Dlatego warto przyjrzeć się rosnącej popularności preppingu. Kim są preppersi?

fot. arch. Piotr Czuryłło/www.preppersi.pl

Konieczność samodoskonalenia i robienia zapasów towarzyszyła ludzkości od zarania dziejów. Ruch preppersów wpisuje się w tradycję ruchu surwiwalowców, który został zapoczątkowany w USA w połowie XX w., wraz z nastaniem globalnego zagrożenia konfliktem nuklearnym. Wizje te były przez znaczącą część amerykańskiego społeczeństwa uważane za wysoce prawdopodobne. Preppers – od angielskiego słowa prepare: „przygotowywać się” – to osoba gotowa na wszelkie sytuacje kryzysowe (wojny, klęski żywiołowe, katastrofy naturalne, nieszczęśliwe wypadki).

 


MĄDRE DZIAŁANIA

Piotr Czuryłło, autor publikacji „Vademecum przetrwania”, wyjaśnia, że preppers to człowiek poszukujący racjonalnych metod i sposobów zachowania się w trudnej sytuacji. Oliwia Grambs, prowadząca sklep dla preppersów, dodaje, że każdy może nim zostać, a im więcej osób będzie przygotowanych na trudne czasy, tym łagodniej większość społeczeństwa je zniesie. Zaznacza, że brak przygotowania powoduje, że ludzie wpadają w panikę i przestają racjonalnie myśleć.

Czuryłło zauważa, że każde zagrożenie może skutkować wyparciem psychologicznym. W przetrwaniu jedną z najważniejszych reguł jest zasada „stop”, która składa się z czterech następujących po sobie czynności: zatrzymaj się – pomyśl – zaplanuj – działaj. To ważne, aby właściwie zdiagnozować zagrożenie. Wielu ludzi naraża się na śmierć, bo albo nie wiedzą, jak się zachować, albo nie przyjmują do świadomości tego, co się dzieje.

Preppers doradza, aby opracować własny system przygotowań. Zebrać domowników, przyjaciół i zrobić burzę mózgów, zapisać na kartce rzeczy, które są nam na co dzień potrzebne. Wynotować, jakie produkty były dla nas niezbędne w danym okresie oraz w jaki sposób możemy zabezpieczyć się przed ich brakiem. Przekonuje, że warto opracować z rodziną procedury bezpieczeństwa na wypadek, gdyby coś złego nam się przytrafiło. Ustalić wspólne miejsca zbiórki i skrzynki kontaktowe, gdzie można zostawić wiadomość dla bliskich. Przypomina, że bez względu na to, co wywołuje kataklizm, skutki są podobne. Zaczyna brakować wody, żywności, upada system polityczno-prawny. Ludziom zagraża bezprawie i wzmożona przestępczość. Pani Oliwia relacjonuje, że gdy w ostatnim czasie Polacy masowo kupowali benzynę czy żywność, preppersi ze spokojem mijali sklepy i stacje benzynowe, mając zgromadzone zapasy.

 


PORADNIK EWAKUACYJNY

Każdy preppers ma tak zwany EDC (z ang. Every Day Carry), czyli ekwipunek noszony codziennie, w którym znajduje się na przykład krzesiwo, latarka, nóż, apteczka, gaz, puszki czy bransoletki surwiwalowe. Oliwia Grambs mówi, że każdy indywidualnie ustala własny zakres rzeczy potrzebnych do przetrwania. – EDC pomaga w codziennych trudnościach, jak brak prądu na klatce schodowej, ale też w ekstremalnych wyzwaniach – wymienia prepperka.

Preppersi posiadają także plecaki ucieczkowe BOB (z ang. Bug Out Bag) na wypadek konieczności szybkiej ewakuacji z domu. – Do środka pakujemy ważne dokumenty, artykuły spożywcze i higieniczne, odzież, wodę czy śpiwór. BOB powinien być zawsze spakowany i przygotowany na awaryjne opuszczenie mieszkania – przekazuje Grambs. Preppers Sławomir Nizner podkreśla wagę miejsc ewakuacyjnych, które w sytuacji zagrożenia pomagają spędzić bezpiecznie bliżej nieokreślony czas. – Przykładowo mogą to być ogródki działkowe, szałas, gospodarstwo rodzinne na wsi, działka w lesie lub hotel za granicą. Każdy wybiera miejsce ze względu na własną znajomość terenu i ocenę możliwości przetrwania – doradza Nizner.

Podstawowym założeniem jest ewakuacja tam, gdzie wcześniej poczyniliśmy przygotowania. – W każdym województwie w Polsce oraz za granicą mam kilka miejsc ewakuacyjnych – opowiada pan Sławomir. Zaleca, aby mieć wcześniej opracowane trasy dojazdu do schronienia. Miejsca ewakuacyjne powinny być zlokalizowane w promieniu kilkunastu kilometrów, aby w przypadku zagrożenia móc bocznymi drogami pieszo lub rowerem dotrzeć do celu. – Na trasie warto mieć zabezpieczone niewielkie skrytki. To nie muszą być kosztowne magazyny żywności; wystarczy woda, parę batoników itp. Powinniśmy zaopatrzyć się w produkty, które w trakcie podróży łatwo będzie wykopać i spożyć – tłumaczy prepper.

 

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 17 kwietnia

Środa, III Tydzień wielkanocny
Każdy, kto wierzy w Syna Bożego, ma życie wieczne,
a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 35-40
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter