28 marca
czwartek
Anieli, Sykstusa, Jana
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Jak być szczęśliwą

Ocena: 4.8
23289

Czy może Pani zdradzić jakieś przykłady?


Jedno z dzieci, które często jest smutne, może płakać tylko raz dziennie, ja walczę, żeby nie rozkazywać mężowi, a mąż stara się nie jeść białego pieczywa. To świetna, wzajemna motywacja. Pewnego dnia jedno z dzieci powiedziało mi: „Mamo, ty naprawdę ostatnio mniej rozkazujesz tacie!”. A gdy sześciolatek Pepe już chciał się rozpłakać, jedno z rodzeństwa przypomniało mu, że już wyczerpał limit płaczu.


A jak wśród tylu obowiązków znaleźć czas na pielęgnowanie miłości do męża?


Napisałam książkę „Jak być szczęśliwą w rodzinie z 1, 2, 3... dzieci”. Jeden z rozdziałów brzmi: „Po pierwsze mama, po pierwsze tata”. Dzieci muszą widzieć, że mama i tata się mocno kochają, to najważniejsze, co możemy im dać. Czasami rozmawiam z koleżankami, które mówią: na pierwszym miejscu jest moje dziecko, nosiłam je dziewięć miesięcy, to jest ciało z mojego ciała. Jestem przekonana, że się mylą.

Ta miłość nie oznacza oczywiście braku kłótni. Ważne jest jednak, by zawsze się godzić i przepraszać, także w obecności dzieci. Myślę, że niezbędny jest w ciągu dnia czas wyłącznie dla mamy i taty. Oczywiście, kiedy dzieci są małe, trudno jest znaleźć takie chwile. Zawsze jednak można wyjść na dwór i spacerować, na przykład 15 minut. Jeśli nie możemy zostawić dzieci, to zabieramy je ze sobą. Niech jeżdżą na rowerku, a rodzice mogą w tym czasie rozmawiać. Nie odbierają wtedy telefonów, nie przeglądają e-maili.


W zeszłym roku stracili Państwo najstarszą córkę. Carmina miała 22 lata. Jak dzieci przyjęły odejście siostry?


Gdy odeszła Carmina, wzięliśmy jej ciało do domu. Przez ten jeden dzień nasz dom odwiedziło naprawdę mnóstwo osób. Każde z dzieci zaprosiło swoją klasę i przy ciele Carminy odmawialiśmy Różaniec, opowiadaliśmy historie z jej życia. Przychodzili jej znajomi z uczelni.

Kiedy ludzie wychodzili, mówili do nas: dotknęliśmy nieba. Dziwili się, skąd – wśród takiego bólu – mamy tak głęboki pokój. W rodzinie dzielimy się radością: wtedy się powiększa, dzielimy się smutkiem: wtedy staje się mniejszy, łatwiej go znieść. Na pogrzebie Carminy rozdaliśmy ponad tysiąc różańców. Wszystkie dzieci były ubrane na kolorowo, przyniosły kwiaty. Byliśmy smutni, ale jednocześnie żyliśmy wiarą, że nasza córka jest szczęśliwa w niebie, że tam mamy orędowniczkę.


Jak przekazywać skarb wiary, szanując jednocześnie wolność dzieci?


Przede wszystkim dzieci muszą widzieć autentyczność wiary, ona nie może być improwizowana, musi wypływać z życia. W sytuacjach granicznych, takich jak śmierć, po prostu nie da się pokazać czegoś sztucznego. W naszej rodzinie codziennie przed kolacją odmawiamy Różaniec. Dzieci mają zawsze mnóstwo intencji. Prosimy za osoby, które są wokół nas, za ich rodziny, przyjaciół, a nawet za wynik meczu piłkarskiego, gdy moi synowie grają z inną szkołą, o dobry wynik egzaminu z matematyki. Zachęcamy też dzieci, by codziennie chodziły na Mszę Świętą: w wakacje z nami, a w ciągu roku w szkole. Mówię im: Jezus jest twoim przyjacielem i czeka. Chce, by mu opowiedzieć o problemie z koleżanką, o zabawie, jaką planujesz na sobotę. Chce, by mówić Mu o naszych sprawach.


Nie czuje się Pani czasem więźniem tych wszystkich spraw związanych z rodziną?


Ludzie poszukują szczęścia. Media starają się nas przekonać, że da nam je wyjazd na wspaniałą plażę. My musimy się uczyć znajdować szczęście w naszym domu, w naszym codziennym dniu: podczas rodzinnego posiłku przygotowanego z wielką miłością, kupując kwiaty, żeby przystroić stół i ucieszyć domowników, podczas spotkania z dziećmi. Szczęście naprawdę każdy ma w swoim domu, trzeba tylko umieć je odkryć. Pamiętam, że w moim domu rodzinnym zawsze obchodziliśmy urodziny, imieniny, rocznice. Zapraszaliśmy do domu rodzinę i przyjaciół. Było mnóstwo pracy, trzeba było posprzątać, przygotować posiłek. Pod koniec dnia byliśmy wyczerpani, ale jednocześnie szczęśliwi, bo mogliśmy coś z siebie dać. Nasz dom był zawsze otwarty dla wszystkich.


Pani tata współtworzył Akademię Familijną. Czy bycia rodzicami trzeba się uczyć? Nie wystarczy zaufać intuicji?


Żeby nauczyć się zawodu, idziemy na uniwersytet, studiujemy wiele lat, robimy kursy podyplomowe. Z drugiej strony mówimy: być rodzicami jest bardzo łatwo, tego nie trzeba się uczyć. Potem, gdy pojawia się pierwsze dziecko i często budzi się w nocy, rodzice nie wiedzą, co robić. Są zmęczeni, często się kłócą. Są specjaliści, badacze, którzy rozwijają naukę o wychowaniu, którzy profesjonalnie się tym zajmują. Warto korzystać z ich doświadczenia. Oczywiście, można uczyć się na błędach, ale może lepiej najpierw nauczyć się na kursie i już przy pierwszym dziecku pewnych rzeczy nie zaniedbywać. Mój ojciec był inżynierem. Zakładał na całym świecie elitarne szkoły biznesu, ale inicjatywą, w którą włożył najwięcej wysiłku i energii, była Akademia Familijna.


Co powiedziałaby Pani rodzinom, które zamykają się na nowe życie, tłumacząc się brakiem pieniędzy lub sił?


Każde dziecko jest darem, a dar się przyjmuje. Nie można powiedzieć: ja tego daru nie chcę. Rodzeństwo to wspaniały prezent dla dziecka. Zapewniam, że lepszy od wszystkich markowych ubrań i zabawek razem wziętych! Warto, warto, warto...


Rosa Pich mieszka z rodziną w Barcelonie. Jest mamą 18 dzieci; troje z nich zmarło. Wraz z mężem José Maríą była gościem honorowym Kongresu „Czas na rodzinę” zorganizowanego z okazji 10. rocznicy rozpoczęcia w Polsce kursów Akademii Familijnej. Kongres odbywał się w szkole „Strumienie” Stowarzyszenia Sternik w Józefowie. Rosa jest córką Raphaela Picha, jednego z założycieli Akademii, czterech jej braci jest księżmi.

rozmawiała Anna Krzyżowska
tłum. Marlena Czerwińska
fot. arch. rodziny Pich

Idziemy nr 51/52 (432), 22/29 grudnia 2013 r.


PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:
- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 28 marca

Wielki Czwartek
Daję wam przykazanie nowe,
abyście się wzajemnie miłowali,
tak jak Ja was umiłowałem.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 13, 1-15
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter