Niezwykle poważna jest sytuacja w Jemenie. Mimo trwającego od czterech miesięcy rozejmu konsekwencją paroletniej wojny domowej jest nadal potężna zapaść gospodarcza. Zapasy żywności mogą skończyć się w przeciągu kilku miesięcy, informuje OXFAM.
Odblokowanie portów Ukrainy to za mało, konieczna jest interwencja organów ONZ
– stwierdza Francesco Petrelli, doradca ds. polityki bezpieczeństwa żywnościowego agencji humanitarnej.
Ceny i koszty importu pożywienia wymykają się obecnie spod kontroli. 7,5 mln ludzi jest zagrożonych głodem, z czego 2 mln ciężkim niedożywieniem. W sumie dwóm trzecim z 30 mln ludzi, w tym prawie 7 mln wewnętrznych przesiedleńców, brakuje jedzenia. Z powodu braku środków Światowy Program Żywnościowy zmniejszył pomoc dla 5 mln osób, które muszą teraz przeżyć na połowie niezbędnej dziennej racji żywnościowej, zaś kolejne 8 mln będzie musiało przeżyć na jednej czwartej. Mówi Francesco Petrelli:
Rozejm przyniósł pewną ulgę ludności, umożliwiając też docieranie pomocy humanitarnej, szczególnie dla najbardziej poszkodowanych grup. Problemem jest jednak to, że kończą się zapasy, a wraz z nimi dostępne pieniądze. W najbliższych tygodniach sytuacja może się pogorszyć, więc społeczność międzynarodowa musi wziąć na siebie odpowiedzialność. […] Są dwa kluczowe elementy, które należy wdrożyć: jak najszybsze pełne odblokowanie eksportu zboża i produktów zbożowych z Ukrainy oraz natychmiastowe zwiększenie przez społeczność międzynarodową pomocy, od której uzależnione jest 80 proc. ludności, a która obecnie wynosi 27 proc. tego, o co wnioskowano. Z 4,2 miliarda dolarów obiecanych na zajęcie się tą nadzwyczajną sytuacją do tej pory wypłacono jedynie 20 proc. Istnieje potrzeba skutecznej, szybkiej interwencji, która byłaby wspierana i wdrażana przez ONZ. To jest najwyższy priorytet. Odblokowanie portów Ukrainy to za mało.