29 marca
piątek
Wiktoryna, Helmuta, Eustachego
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Konfesjonał stolicy

Ocena: 0
3673
Przybywa powodów, dla których sława tego sanktuarium rośnie. Wąski i niemal wtopiony w katedrę Świętojańską kościół Matki Bożej Łaskawej podejmuje coraz to nowe zadania.
Od dwóch miesięcy rektorem tej tradycyjnie od lat jezuickiej świątyni jest ks. Aleksander Jacyniak, który objął nową placówkę w dzień św. Ignacego z Loyoli, założyciela jezuitów. – Była to również czterechsetna rocznica wstąpienia do naszego zakonu św. Andrzeja Boboli – podkreśla. – Przyszedłem do sanktuarium Matki Bożej Łaskawej z narodowego sanktuarium św. Andrzeja Boboli na Rakowieckiej, gdzie byłem współodpowiedzialny za rozwój kultu męczennika oraz za powstanie i rozwój upamiętniającego go muzeum. Ta data to dla mnie znak, że ci wielcy obywatele Nieba i moi współbracia będą mnie w nowej posłudze wspierali.

Ksiądz Jacyniak przywołuje jeszcze ks. Piotra Skargę, dzięki któremu staromiejska świątynia zaistniała, bo to on był współinicjatorem rozpoczęcia jej budowy w 1609 roku. Na ogłoszony właśnie rok tego wielkiego kaznodziei nowy kustosz ma więc nowe wyzwania.

– Ale dla mnie – zaznacza ks. Jacyniak – to miejsce jest też ważne z powodów osobistych, bo moje życie wiedzie przez sanktuaria. Urodziłem się i wychowałem w cieniu sanktuarium Matki Bożej Świętolipskiej, nazywanego w przedrozbiorowej Rzeczypospolitej „Częstochową Północy”. Byłem zaangażowany w przeobrażanie kaliskiej świątyni jezuitów w sanktuarium Serca Jezusa Miłosiernego, gdzie znajduje się drugi pierwowzór obrazu Jezusa Miłosiernego. Potem zostałem zaangażowany w przygotowania do koronacji Matki Bożej Trybunalskiej, patronki polskich parlamentarzystów. Była to koronacja, której dokonał Benedykt XVI na pl. Piłsudskiego, pierwsza od początku jego papiestwa. Następnie zostałem zaproszony do posługi w sanktuarium św. Andrzeja Boboli, a teraz przybyłem do sanktuarium Matki Bożej Łaskawej.

Ta świątynia to mocny punkt w historii stolicy. Tu króluje wizerunek Maryi Panny, obecny w Warszawie od 360 lat. W tym właśnie obrazie została ogłoszona główną patronką stolicy.

– Matka Boża Łaskawa zaznaczyła swoją obecność w stołecznej historii nie tylko wtedy, kiedy w Warszawie były wielkie epidemie – przypomina ks. Jacyniak – ale także gdy w 1920 roku zbliżała się ponad pięcioipółmilionowa armia sowiecka, a my byliśmy w stanie wystawić około 800 tys. żołnierzy na rożnych frontach. Jest orędownictwo Matki Bożej. Będę starał się zgłębiać i w pełni zrozumieć, jakiego typu strzały nieprzyjaciół przechwytuje i łamie Matka Boża z naszego wizerunku.

Sanktuarium słynie w stolicy z całodziennej posługi konfesjonału, którą pełni nieprzerwanie od 1958 roku. Tu zawsze na penitentów czekają dobrze przygotowani spowiednicy i niemal zawsze są kolejki do spowiedzi. Po zawierusze II wojny światowej i odbudowaniu świątyni tu właśnie znajdował się zarząd prowincji zakonu jezuitów. Spowiedników z ignacjańską duchowością nigdy więc nie brakowało.

– Jeżeli dziś mówi się o kryzysie sakramentu pojednania – rozważa ks. Jacyniak – to w zauważalnej mierze jest to kryzys kapłanów, którzy nie radzą sobie z tą posługą ze względu na jej ciężar, i – z drugiej strony – kryzys człowieka współczesnego, który zatracił poczucie grzechu. Dlatego naszym niedościgłym wzorem jest święty proboszcz z Ars, Jan Maria Vianney.


ks. Aleksander Jacyniak (fot. Michał Ziółkowski)

– Równocześnie zachęcamy do modlitwy indywidualnej – przypomina ks. Jacyniak – przed Najświętszym Sakramentem na stale wystawionym w kaplicy złączonej z naszym sanktuarium. To są dwa nasze apostolaty, które rozpoczęły się jednocześnie ponad pół wieku temu. Do nich z upływem czasu dołączyły inne. Centrum duchowości świeckich oferuje formację duchową oraz spotkania połączone z modlitwą. Mamy regularne spotkania z Eucharystią dla osób poszukujących „drugiej połówki”. Wiem, że w Warszawie mówi się, iż są to spotkania dla singli, ale to nie jest dobre sformułowanie. Są to osoby, które w dwumilionowej rzeszy warszawiaków na razie nie potrafią odnaleźć dla siebie właściwej osoby do pary.

Plany nowego rektora są rozległe. – Będę starał się zaangażować szerokie grono ludzi świeckich do współpracy, bo czekają nas ciekawe zadania w Roku ks. Skargi. Będę też starał się sprawdzić, jak jeszcze bardziej uwypuklić historię tego miejsca, zwłaszcza że na zbadanie czekają kilkukondygnacyjne podziemia. No i przede wszystkim będę rozwijał kult Matki Bożej Łaskawej, patronki stolicy.


Ewa Pietrzak
Idziemy nr 42 (319), 16 października 2011 r.
fot. Michał Ziółkowski
PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:
- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 29 marca

Wielki Piątek
Dla nas Chrystus stał się posłusznym aż do śmierci, i to śmierci krzyżowej.
Dlatego Bóg wywyższył Go nad wszystko i darował Mu imię ponad wszelkie imię.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 18, 1 – 19, 42
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter