29 marca
piątek
Wiktoryna, Helmuta, Eustachego
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Kraj zepsutych zębów

Ocena: 0
1970

Ponad 80 procent dzieci ma próchnicę. Epidemia w Polsce trwa już dwadzieścia lat. Jak z nią skutecznie walczyć?

– Próchnica zębów to choroba bakteryjna, zakaźna. Do jej powstania przyczynia się dieta bogata w cukry, zwłaszcza proste i dwucukry, powszechnie stosowane w pożywieniu. Mówimy tutaj o słodyczach, ale nie tylko, bo także o keczupie, jogurtach owocowych, a nawet mleku czy herbatkach dla dzieci – podkreśla w rozmowie z „Idziemy” Agnieszka Ruchała-Tyszler, wiceprezes Naczelnej Rady Lekarskiej i przewodnicząca Komisji Stomatologicznej NRL.

Raport Ipsos z zeszłego roku nie pozostawia złudzeń: Polska boryka się z ogromnym problemem dotyczącym zdrowia jamy ustnej u dzieci. Badania odbyły się w ramach akcji „Chroń Dziecięce Uśmiechy”. Wyniki pokazały, że 80 procent dzieci między szóstym a dwunastym rokiem życia ma próchnicę zębów, w grupie dzieci od 5 do 9 lat liczba ta wynosi 84 procent. Raport pokazał również, że próchnica częściej dotyczy chłopców (82 procent) niż dziewczynek (78 procent).

 

Jest niebezpieczna

Rzadkie odwiedziny u stomatologa, niemycie zębów przynajmniej rano i wieczorem, niewłaściwa dieta, w tym nadmiar słodyczy – oto podstawowe przyczyny powstania próchnicy. Można nią także zarazić się chociażby podczas picia z tej samej butelki, jedzenia sztućcami, z których korzystała osoba z tą chorobą.

– Konsekwencje próchnicy to ból i cierpienie, a czasem nawet stan prowadzący do śmierci dziecka. To także zły rozwój narządu żucia, na przykład wady zgryzu, i w następstwie konieczność leczenia ortodontycznego. To także nasilenie chorób ogólnoustrojowych, gdyż próchnica jest ogniskiem zakażenia i może powodować choroby serca czy nerek – wylicza Agnieszka Ruchała-Tyszler.

Oprócz tego próchnica może spowodować także wrzody, choroby wątroby, oczu, płuc czy nawet mózgu.

Świadomość społeczna dotycząca skutków powikłań próchnicy jest niemal żadna. Badania kwestionariuszowe na ten temat przeprowadził Omnibus wśród 1000 osób. Aż połowa respondentów twierdzi, że próchnica i tak, prędzej czy później, dosięgnie każdego z nas, niezależnie od wieku. Z kolei 20 procent odpowiedziało, że tylko u dzieci można walczyć z próchnicą, a u osoby dorosłej już nie ma sensu podejmować leczenia. Skutki takiego myślenia są opłakane. Próchnica dotyczy aż 99,9 procent dorosłych osób w wieku 35-44 lata. Aż 40 proc. Polaków powyżej 65. roku życia nie ma zębów, co czwarta osoba nie była u dentysty od pięciu lat, a umieralność na nowotwory złośliwe jamy ustnej w Polsce jest dwa razy większa niż w Unii Europejskiej – czytamy na stronie Naczelnej Izby Lekarskiej. Wyniki te przedstawiono na konferencji „Bezzębna starość w Polsce! Czy NFZ niszczy zęby Polaków?”, która odbyła się w lipcu.

 

Wszystkim dzieciom do 18. roku życia 
przysługują darmowe usługi stomatologiczne

 

Skoro próchnica jest tak niebezpieczna, jak można się przed nią zabezpieczyć?

– Potrzebna jest szeroka edukacja: wyrobienie właściwych nawyków higienicznych i dietetycznych od najmłodszych lat, właściwa opieka stomatologiczna – darmowa dla dzieci i młodzieży, a także właściwe jej finansowanie z budżetu państwa – odpowiada wiceprezes NRL i przewodnicząca Komisji Stomatologicznej NRL.

Należy szczotkować zęby przynajmniej raz dziennie pastą z fluorem, a oprócz tego unikać słodyczy między posiłkami i oczywiście chodzić regularnie do stomatologa. Psycholodzy dziecięcy przestrzegają, że rodzice od najmłodszych lat powinni uświadamiać dzieci, dlaczego higiena jamy ustnej jest tak istotna, i nie straszyć ich wizytą u stomatologa. Nie należy również mówić, że „nic nie będzie bolało”, bo dziecko zapamięta jedynie wyraz „ból”.

 

Co z gabinetami?

Z przytoczonego raportu Ipsos wynika także, że problem próchnicy jest większy na wsiach i w małych miejscowościach, gdzie dotyczy 88 procent mieszkańców. Jeśli chodzi o duże miasta, jest to około 79 procent. Z pewnością do zwiększenia epidemii próchnicy przyczynił się brak lekarzy stomatologów w szkołach. Przecież jeszcze kilka lat temu funkcjonowały tam gabinety dentystyczne.

Jak zaznaczają lekarze, pojawił się postulat, aby dentyści wrócili do szkół. Na razie wydaje się to jednak niemożliwe. Nie tylko dlatego, że wiąże się z olbrzymimi kosztami finansowania.

– Przyczyniła się do tego zmiana prawa. Obecnie lekarz dentysta bez obecności rodzica nie może podjąć się leczenia dziecka, gdyż poniesie prawne konsekwencje. Zgoda pisemna wystarczy jedynie na wykonanie badań przeglądowych i profilaktycznych – zaznacza Agnieszka Ruchała-Tyszler.

Dosłownym dramatem jest również system leczenia dzieci i młodzieży.

„Teoretycznie wszystkim dzieciom do 18. roku życia przysługują darmowe usługi stomatologiczne w ramach NFZ, a tymczasem rodzice o tym nie wiedzą. Brak jest edukacji rodziców, nauczycieli oraz stosownego finansowania leczenia dzieci, które od pierwszego ząbka powinny być uczone, jak należy o zęby dbać. Widzimy ogromne braki w państwowym systemie opieki stomatologicznej i brak skutecznych działań w celu powstrzymania epidemii próchnicy w Polsce!” – mówiła Agnieszka Ruchała-Tyszler w czasie konferencji „Epidemia próchnicy w Polsce. Lekarze alarmują: dramat w opiece stomatologicznej nad dziećmi”, która odbyła się w Naczelnej Izbie Lekarskiej kilka miesięcy temu.

W dodatku w 2015 roku NFZ na wydatki związane ze stomatologią przeznaczył 1 mld 75 mln zł. A jeszcze w zeszłym roku kwota ta wynosiła 1 mld 800 mln zł. Gdy dokonamy obliczeń, jasno wynika, że na jednego Polaka przeznaczono tylko 45 zł i 43 gr na cały rok!

I jeszcze jedna kwestia: wciąż jest za mało skutecznych programów profilaktycznych, które rzeczywiście realizowałyby zakładane cele. Stąd apel stomatologów m.in. o „wprowadzenie karty stomatologicznej małego pacjenta z obowiązkowymi corocznymi badaniami uzębienia, zwiększenie liczby wizyt adaptacyjnych dla dzieci w ramach NFZ, wyrównanie dostępu dzieci do opieki stomatologicznej na terenie całego kraju” – czytamy na stronie NIL.

 

W niechlubnej czołówce

Profesor Dorota Olczak-Kowalczyk, konsultant krajowy w dziedzinie stomatologii dziecięcej, cytowana przez Polską Agencję Prasową, zaznacza, że wszelkie działania, które mogą zapobiec powstaniu próchnicy, powinny zacząć się już od życia płodowego i być kontynuowane przez całe życie. Z tego względu istotne jest, aby opieką objąć nie tylko najmłodsze dzieci, ale również kobiety w ciąży. Dlatego potrzebna jest współpraca stomatologów oraz pediatrów, pielęgniarek, a nawet położnych.

Niestety, epidemia próchnicy w Polsce przeraża także na tle europejskim. Jesteśmy w czołówce jeśli chodzi o liczbę osób z zepsutymi zębami. Zupełnie inaczej jest w innych państwach Europy. Wystarczy podać przykład. W Polsce dwunastolatek ma średnio aż 3,5 zęba z próchnicą. A w innych krajach? W Niemczech i w Norwegii wskaźnik ten wynosi 1,7, na Białorusi czy w Czechach 2,1.

Ewelina Steczkowska
Idziemy nr 43 (526), 25 października 2015 r.

 

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:
- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 29 marca

Wielki Piątek
Dla nas Chrystus stał się posłusznym aż do śmierci, i to śmierci krzyżowej.
Dlatego Bóg wywyższył Go nad wszystko i darował Mu imię ponad wszelkie imię.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 18, 1 – 19, 42
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter