29 marca
piątek
Wiktoryna, Helmuta, Eustachego
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Leczenie obecnością

Ocena: 0
1116

 

W Warszawskim Zintegrowanym Systemie Wspierania i Leczenia Osób z Problemami Psychicznymi Ivan prowadzi rozmowy indywidualne z pacjentami, próbuje ich zrozumieć. Oprócz tego na oddziale F7 IPiN prowadzi samopomocową grupę wsparcia. – By dojść do roli asystenta zdrowienia, tacy jak ja, musieli przejść długą drogę – wspomina. – Kiedyś pracowałem w wydawnictwach, gdzie był plan do wykonania, w tej pracy czuję, że żyję. Tu liczy się empatia, umiejętność komunikacji i cierpliwość, a nie wskaźniki.

 


NIE SAMYM LECZENIEM

– Kryzys psychiczny czy psychotyczny ma nie najlepszą konotację w społeczeństwie, a jest poważnym wyzwaniem życiowym dla osoby go doświadczającej – mówi prof. Jacek Wciórka, przewodniczący Rady ds. Zdrowienia Psychicznego przy Ministerstwie Zdrowia i jeden z inicjatorów rozwijania w Polsce leczenia środowiskowego. – Lekarze, psycholodzy, psychoterapeuci, pielęgniarki mówią o objawach, fenomenach, mechanizmach i procesach. Kryzys tymczasem wpływa na całokształt życia, działanie profesjonalistów należy więc wzbogacić o spojrzenie, które uruchomi proces zdrowienia i pomoże przywrócić nadzieję na przyszłość oraz tożsamość, by człowiek myślał o sobie „Jan Kowalski”, a nie „pacjent oddziału psychiatrycznego”. Nie samym leczeniem człowiek wraca do życia.

Takie spojrzenie mają asystenci zdrowienia. Dodatkowo, przełamują stereotyp panujący w systemie ochrony zdrowia psychicznego, że po jednej stronie są lekarze i terapeuci, po drugiej pacjent, a pomiędzy nimi trwa konflikt. Asystenci pomagają także zmieniać postawy społeczne – piętnowanie, porzucenie, złe słowa i działania, które dla wielu pacjentów są brzemieniem cięższym niż samo cierpienie z powodu kryzysu psychicznego.

– To, że możemy dołączać do zespołu lekarskiego i wspierać osoby w kryzysie, ma wartość nie tylko dla chorych, ale także dla nas – podkreśla Anna Olearczuk, asystentka zdrowienia w Środowiskowym Centrum Zdrowia Psychicznego dla Dorosłych Warszawa-Bielany i w Wolskim Centrum Zdrowia Psychicznego. – By pracować z chorymi, musimy przejść psychoterapię własną, przepracować swoje problemy, by wspieranie innymi nie zaszkodziło nam samym. Wciąż uczestniczymy w kursach, szkoleniach: i jako słuchacze, i jako prowadzący.

Role asystenta zdrowienia Anna Olearczuk nazywa „leczeniem obecnością”. – Opiera się na zaufaniu, akceptacji, wsparciu, wysłuchaniu, chęci pomocy – mówi. – Dzięki własnemu doświadczeniu z osobami w kryzysie na oddziałach rozumiemy się w pół słowa, jednocześnie dajemy przykład, że diagnoza psychiatryczna czy wielkokrotne pobyty szpitalne, nie oznaczają przegranego życia. Pokazujemy, że kryzys nie musi ciągnąć w dół, ale że można go wykorzystać twórczo.

Proces zdrowienia jest długi, przecinany okresami zaostrzenia, załamania, utraty nadziei. Jeśli chory usłyszy z ust osoby normalnie funkcjonującej: „rozumiem, przez co przechodzisz, też tego doświadczyłem”, czuje motywację do zmian. Niejednokrotnie to właśnie asystenci są w stanie przekonać pacjentów do farmakoterapii czy psychoterapii, by ci mogli wrócić do swoich ról społecznych. Używają języka, którym nie posługują się profesjonaliści, ale którym operują chorzy.

 


NIE WYWAŻAĆ DRZWI

Anna Bielańska, psycholog kliniczny, psychoterapeuta i superwizor, podkreśla, że asystent zdrowienia kładzie większy nacisk na towarzyszenie i dawanie nadziei niż profesjonaliści. – O ile wcześniej lekarze obawiali się, czy taka działalność asystenta nie spowoduje nawrotu choroby u niego samego, a w konsekwencji dociążenia zespołu, o tyle praktyka wykazała, że asystenci stanowią odciążenie. Sami z kolei mają możliwość swobodnej rozmowy o uczuciach, emocjach, doświadczeniach w pracy z pacjentami – tak, by odreagować problemy, które się w niej pojawiają.

Istniejąca pilotażowo od 2018 r. funkcja asystentów zdrowienia zakorzenia się w centrach zdrowia psychicznego. To za krótko, by ocenić jej działanie, poza tym w psychiatrii nie ma jednoznacznych wskaźników wskazujących na sukces. Z pewnością nie jest nim brak nawrotów, bo tego nie da się zagwarantować. – Chodzi o nauczenie się zarządzania kryzysami psychicznymi, jak cukrzycą czy nadciśnieniem – mówi dr Joanna Krzyżanowska-Zbucka. – A sukcesem jest, jeśli przy kolejnym kryzysie pacjent wie gdzie i do kogo może się zgłosić, i co więcej, chce to zrobić.

Propagatorzy funkcji asystentów zdrowienia podkreślają konieczność odchodzenia od leczenia szpitalnego na korzyść leczenia środowiskowego, w którym asystenci mają do odegrania niebagatelną rolę. Jak mówi Anna Olearczuk, asystenci pomagają szybciej wyjść z kryzysu, bo osoby nim dotknięte nie muszą wyważać drzwi, które asystenci już otworzyli.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Absolwentka polonistyki i dziennikarstwa na Uniwersytecie Warszawskim, mężatka, matka dwóch córek. W "Idziemy" opublikowała kilkaset reportaży i wywiadów.

- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 29 marca

Wielki Piątek
Dla nas Chrystus stał się posłusznym aż do śmierci, i to śmierci krzyżowej.
Dlatego Bóg wywyższył Go nad wszystko i darował Mu imię ponad wszelkie imię.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 18, 1 – 19, 42
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter