Raz w roku możemy – nie tracąc absolutnie nic – pomóc najbardziej potrzebującym. Komu? Wybór jest tylko naszą decyzją.

Cichymi darczyńcami możemy być od 2003 r. Mamy szansę decydować, czy 1 proc. naszego podatku przekażemy Skarbowi Państwa, czy podarujemy go choremu dziecku lub organizacji charytatywnej. Dziś cała operacja finansowa została bardzo uproszczona.
Jak przekazać 1 proc. rocznego podatku? Deklaracja podatkowa zawiera dwa pola, których wypełnienie jest w tym celu niezbędne. W pola te należy wpisać numer KRS organizacji i przekazywaną kwotę, która nie może przekroczyć 1 proc. naszego podatku. Konieczne jest właściwe podanie danych organizacji. Błąd, szczególnie w numerze KRS, spowoduje, że pieniądze nie będę przekazane tam, gdzie byśmy chcieli.
Należy pamiętać, że podatnik, za którego deklarację wypełnia i składa pracodawca lub organ rentowy, nie rozliczy 1 proc. podatku. Ma on taką możliwość, jeśli przesłaną przez pracodawcę deklarację potraktuje wyłącznie jako informację o zaliczkach i sam złoży zeznanie podatkowe jeszcze raz, w wyznaczonym terminie. W deklaracji możemy również zaznaczyć, że chcemy przekazać swoje dane osobowe obdarowanej organizacji.
Od niedawna również emeryci i renciści, rozliczani automatycznie przez ZUS, mogą przekazać 1 proc. swojego podatku. Wystarczy, że pobiorą ze strony internetowej specjalny formularz PIT-OP, dzięki któremu w łatwy sposób wskażą, na jaki cel przeznaczą swój 1 proc. Nie muszą już samodzielnie wypełniać całej deklaracji podatkowej, a jedynie uzupełnić dane w PIT-OP.
Kiedy wiemy już, jak to zrobić, warto, byśmy nasz 1 proc. przeznaczyli na cele organizacji, którą dobrze znamy i mamy gwarancję, że rezultaty jej działań pokrywają się z naszym systemem wartości i są naprawdę skuteczne. Na przykład Caritas prowadzi działalność zakrojoną na szeroką skalę. Daje wsparcie osobom w różnym wieku i w różnej kondycji, niosąc pomoc o charakterze medycznym, socjalnym, wychowawczym. Przekazując 1 proc. podatku na rzecz Caritas, przyczynimy się do utrzymania i rozbudowy placówek dla osób chorych, starszych, niepełnosprawnych, bezdomnych i najuboższych, dzieci, matek oraz ofiar przemocy.
Inny przykład wieloaspektowej działalności to Stowarzyszenie Parafiada im. św. Józefa Kalasancjusza.
– Wraz z naszymi partnerami zbieramy z 1 proc. ok. 400 tys. zł. Aktywizujemy dzieci i młodzież oraz wspieramy rodziny, szczególnie te ze środowisk zagrożonych wykluczeniem społecznym. Dajemy im możliwości wspólnego spędzania wolnego czasu, przekazując też bezcenne we współczesnym świecie wartości, takie jak szacunek, dobroć i uczciwość. Organizujemy zajęcia profilaktyczne, szczególnie w ramach letnich obozów. Prowadzimy programy kształtujące świadomość kulturową, historyczną i społeczną. Naszą wizytówką jest Międzynarodowa Parafiada Dzieci i Młodzieży w Warszawie. A nasze działania można streścić w triadzie: stadion, teatr, świątynia. Dzięki temu docieramy do środowisk polonijnych i nie tylko w różnych częściach świata – wylicza o. Tomasz Olczak SchP, prezes zarządu Stowarzyszenia Parafiada.
Fundacja Pomocy Dzieciom Niepełnosprawnym Hipoterapia rozpoczęła swoją działalność w 1992 r. Status organizacji pożytku publicznego ma od 2004 r. W 2019 r. uzyskała z 1 proc. ok. 27 tys. zł.
– Przychody z 1 proc. przeznaczone zostały na dofinansowanie zajęć dla naszych podopiecznych. Pacjenci pokrywali połowę kosztów terapii, pozostałą część kosztów uzupełnialiśmy z 1 proc. oraz darowizn. Od zeszłego roku pracujemy w nowym miejscu na Torze Wyścigów Konnych na Służewcu. To miejsce praktycznie w centrum Warszawy i ze względu na dogodny dojazd przybywa nam nowych pacjentów. Tym samym zwiększa się liczba osób, którym będziemy dofinansowywać zajęcia hipoterapii w 2020 r. Hipoterapia jest niezwykle skuteczną i lubianą przez dzieci formą terapii, ale jej koszty ze względu na obecność konia i co najmniej dwóch osób – hipoterapeuty i osoby prowadzącej konia – jest dużo wyższy niż innych terapii. Robimy wszystko, żeby kosztu tego w całości nie musieli pokrywać rodzice dziecka niepełnosprawnego – mówi Anna Strumińska, prezes Fundacji Hipoterapia.