– Problem wynika nie tylko z nieprawidłowego sposobu żywienia: nadmiernego jedzenia ponad zapotrzebowanie, ale przede wszystkim ze złego stylu życia – zauważa dr Lucyna Pachocka, kierownik Ogólnopolskiego Centrum Dietetyki Instytutu Żywności i Żywienia, z którą wywiad drukujemy w tym numerze tygodnika.
– Często obserwuję kobiety z dziećmi, jak kupują smakowe wody gazowane, zawierające cukier, czy coca-colę, która w jednym litrze ma aż 12 łyżeczek cukru. Większość gotowych pokarmów zawiera nadmiar cukrów prostych, sprzyjających nadwadze i otyłości. Kolejnym problemem jest nadmiar spożywanych tłuszczów, nie tylko ilościowy, lecz także jakościowy, a ich spożywanie przekłada się na przyrost masy ciała i na choroby układu sercowo-naczyniowego – podkreśla dr Pachocka.
Konrad Gaca, prezes Stowarzyszenia Walki z Otyłością „Fatkillers”, zauważa, że bardzo często spożywanie dużych ilości pożywienia jest wynikiem zakodowanego w nas programu „jedzenie = zadowolenie”. Traktuje się je jako nagrodę, jedyne rozwiązanie problemów i środek, który jest w stanie poprawić nam nastrój.
Otyłość ma ewidentny związek z brakiem aktywności fizycznej – powszechnie wiadomo, że coraz więcej młodzieży nie uczestniczy w zajęciach WF w szkole. Nadwadze sprzyja też siedzący tryb życia. Za dużo czasu spędzamy przy komputerze i przed telewizorem. – Obliczono, że każdego dnia tracimy przez to dystans 400 m spaceru, co w skali 4-8 lat przekłada się na kumulację 8 kg tkanki tłuszczowej – zauważa dr Pachocka.
Niepełnosprawność?
Wysoki obecnie wskaźnik otyłości – procent ludzi otyłych i szybki jego wzrost w ostatnim dwudziestoleciu – określa się już mianem epidemii. Najprostszym sposobem sprawdzenia prawidłowości masy ciała u dorosłych jest wskaźnik BMI (Body Mass Index). Oblicza się go, dzieląc masę ciała w kilogramach przez wysokość wyrażoną w metrach podniesioną do kwadratu:BMI = masa ciała : wzrost2
U dorosłych o otyłości mówi się, gdy BMI przekracza 30 (kg/m2). Osoba przy wzroście 1,65 m ważąca 65 kg ma BMI 24, co w tej skali mieści się w normie.
Czym właściwie jest otyłość – skutkiem, przyczyną czy chorobą samą w sobie? – Obserwuję rozwój epidemii otyłości i jej skutków od przeszło dziesięciu lat i jestem przerażony, jaki może ona mieć wpływ na życie ludzkie – mówi Konrad Gaca, prezes „Fatkillers”. – Zbyt często trafiają do mnie osoby, które zostały bardzo mocno dotknięte przez otyłość i dla których jest już, niestety, zbyt późno na pełną pomoc. Przeszły zawały, udary, cierpią z powodu bardzo poważnych problemów psychicznych i przebytych chorób, także nowotworowych. Zbyt duża masa ciała utrudnia również zajście w ciążę, powoduje impotencję i pośrednio wpływa na płodność u mężczyzn.
Klasyfikacja | BMI (kg/m2) | Ryzyko chorób towarzyszących |
Niedowaga | <18,50 | Niskie (ale zwiększone ryzyko wystąpienia innych problemów zdrowotnych) |
Norma | 18,50-24,99 | Średnie |
Nadwaga | od 25,00 | |
Otyłość wstępna | 25,00-29,99 | Podwyższone |
Otyłość klasy I | 30,00-34,99 | Średnie |
Otyłość klasy II | 35,00-39,99 | Wysokie |
Otyłość klasy III | od 40,00 | Bardzo wysokie |
Na pewno można powiedzieć, że otyłość jest ogromnym problemem natury medycznej, psychologicznej, a także społecznej. Osoby otyłe często spotykają się z nieprzychylnymi reakcjami otoczenia, dyskryminacją, bywają osamotnione i nieszczęśliwe przez ograniczające je problemy związane z nadmierną wagą.