25 kwietnia
czwartek
Marka, Jaroslawa, Wasyla
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Obóz w Pomiechówku

Ocena: 0
12001
Był jednym z najokrutniejszych niemieckich obozów karno-śledczych w Polsce. Ze 100 tys. więzionych ocaleli nieliczni – ci, których wywieziono stąd na roboty i do obozów zagłady.
W tym budynku mieściły się cele więźniów

W przeciwieństwie do pozostałych obozów zagłady z czasów II wojny światowej obóz w Pomiechówku w świadomości społecznej prawie nie istnieje. Nie wspominają o nim szkolne podręczniki. Dopiero od dziewięciu lat miejsce udostępnione jest dla zwiedzających.

– Wtedy postawiliśmy pierwsze krzyże w miejscu ostatnich straceń – mówi Janina Bystrek, przewodnik z Sekcji Przewodników Turystycznych PTTK Bastion Wojskowego Koła nr 1 im. płk. Edwarda Malewicza. Drewniane krzyże z drucianą cierniową koroną przypominają, jak ginęli tu ostatni więźniowie.

Przed wojną położony malowniczo nad Wkrą Pomiechówek był cenionym miejscem wypoczynkowym, budowano tutaj okazałe wille letniskowe. W czasie wojny nazwa Pomiechówek budziła grozę. Jeden z byłych więźniów Władysław Grylak wspominał: „Podczas okupacji przeszedłem aż przez 5 obozów hitlerowskich – Pomiechówek, Auschwitz, Mauthausen, obóz w Jugosławii i Neumarkt. Katownia w Pomiechówku pod każdym względem była najgorsza. W najbardziej zwyrodniały sposób faszyści niemieccy znęcali się nad więźniami. Mordowano ich masowo, bez jakichkolwiek podstaw, w sposób szczególnie wyrafinowany i zwyrodniały. W Pomiechówku było również najgorsze wyżywienie i najgorsze warunki sanitarne”.

Odwet za wrzesień

Fort w Pomiechówku znajduje się około 40 km od Warszawy, niedaleko Twierdzy Modlin. Wydaje się, jakby czas się tutaj zatrzymał. Poza wyrwą po metalowej bramie, otwierającej wejście do obozu, pozostałe budynki zachowały się w prawie niezniszczonym stanie. Wszystkie są pozostałością dawnych fortyfikacji z czasów carskich, wzniesionych według najnowocześniejszych wówczas militarnych rozwiązań technicznych.

Kilkuhektarowy teren fortu, oddalonego około 2 km od stacji kolejowej i od zabudowań mieszkalnych, okalał wysoki mur. Dla Niemców stał się idealnym miejscem na stworzenie obozu. Stąd nie wydobywały się na zewnątrz żadne odgłosy życia. Okoliczni mieszkańcy widzieli tylko często unoszący się nad fortem dym. Do pracy w obozie zatrudniano mieszkających w okolicy rosyjskich osadników z rodzin sprowadzonych tu jeszcze za czasów carskich.
Obóz w Pomiechówku stał się dla Niemców także miejscem odwetu za bohaterstwo Polaków we wrześniu 1939 r. Podobnie jak w leżącej nieopodal Twierdzy Modlin tak i tu polscy żołnierze zaciekle walczyli do ostatnich chwil przed kapitulacją 28 września 1939 r. Mimo silnych ataków Polacy z 1. batalionu 36. pp z 28. DP, dowodzonego przez gen. Władysława Bończę-Uzdowskiego, nie opuścili nawet zewnętrznych okopów.

Po przejęciu przez Niemców fort pełnił kilka funkcji. W marcu 1940 r. trafiały tu transporty mieszkańców wysiedlonych z całej rejencji ciechanowskiej. Ich domostwa zajmowali osadnicy niemieccy i folksdojcze. W ten sposób wysiedlono 25 tys. ludzi. Nie ustalono, ilu spośród nich trafiło do fortu w Pomiechówku. Wywożeni byli na roboty do Rzeszy. W tamtym czasie zaczęło dochodzić do sporadycznych mordów. Pierwsze zaplanowane egzekucje wykonywano na pensjonariuszach okolicznych domów opieki m.in. z Trębek. Eskalacja represji następowała od kwietnia 1941 roku. Wtedy Niemcy zaaresztowali mieszkańców klasztoru mariawickiego z Felicjanowa oraz mieszkańców zakładu dla starców i kalek. Od marca 1941 r. do jesieni 1941 r. fort był obozem dla rolników wysiedlanych z okolic Płońska, Nasielska i Sochocina. Przez kolejny rok stał się także gettem, ale Żydów nie przewożono już do innych miejsc zagłady. Ginęli w obozie lub mordowano ich w okolicznych lasach. W ciągu tygodnia nie dostawali wody, żywności i byli zatrudniani do bardzo ciężkich prac, m.in. do zwożenia beczkowozami wody z Narwi. Mogło w ten sposób zginąć 10-12 tys. ludzi.

Od wiosny 1943 r. do lipca 1944 r. fort stał się obozem karno-śledczym urządzonym na rozkaz gauleitera Prus Wschodnich Ericha Kocha. Był największą katownią Mazowsza, mieścił obóz dla przesiedleńców, getto i więzienie karno-śledcze.
PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 25 kwietnia

Czwartek, IV Tydzień wielkanocny
Święto św. Marka, ewangelisty
My głosimy Chrystusa ukrzyżowanego,
który jest mocą i mądrością Bożą.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): Mk 16, 15-20
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)


ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter