25 kwietnia
czwartek
Marka, Jaroslawa, Wasyla
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Odkręć butelkę i... pomóż

Ocena: 0
2158
Zbieranie nakrętek od butelek staje się coraz bardziej popularne. Specjalne pojemniki można znaleźć w szkołach, sklepach czy bibliotekach publicznych. Niektórzy zastanawiają się, czy ten sposób pomocy jest skuteczny. Wątpliwości nie mają ci, którzy tę pomoc otrzymali. Na początku lipca przy stacji metra Centrum w Warszawie zakrętki można było wrzucić do niebieskich pojemników z napisem „zakrętkożerca”.

– Dzięki sprzedaży plastikowych nakrętek spełniamy marzenia naszych dzieci. Organizujemy wyjazdy wakacyjne, pielgrzymki. Pomysł przyjęliśmy od rodziny jednej z naszych podopiecznych, która zbierała nakrętki na wózek inwalidzki. Akcję udało się nagłośnić na Lubelszczyźnie. W ciągu czterech lat powstało około 200 punktów, gdzie zbieramy nakrętki. Zakrętki przysyłają też nasi przyjaciele z zagranicy. Sam koszt przesyłki często przewyższa wartość nakrętek – uśmiecha się franciszkanin o. dr Filip Zbuczyński, psychoterapeuta, założyciel lubelskiego hospicjum. Zebrane fundusze pozwalają na zakup prezentów urodzinowych, z okazji Dnia Dziecka, czy na Wigilię. Dzięki nim dzieci mogły zwiedzić Wiedeń, Pragę, Rzym, czy San Giovanni Rotondo.

Zofia Korzeniecka-Podrucka z Żoliborskiego Stowarzyszenia „Dom-Rodzina-Człowiek” zaznacza, że trudno jest uświadomić ludziom, jak ważna jest taka pomoc. – To są lata pracy. Ludzie muszą się przekonać, czy to jest prawdziwe. Jeśli widzą, że prawdziwe to pomagają – tłumaczy pani Zofia.

– Na początku nie wiedziałam, że to będzie nakrętka. Chcieliśmy pomóc trzynastoletniej Natalii Czajce. Bez wózka nie była w stanie wyjść z domu. Długo szukałam sposobu, jak zdobyć pieniądze. Pojawiały się różne pomysły: zbieranie makulatury, puszek, ale nie mieliśmy miejsca, żeby je przechowywać. Członków stowarzyszenia niełatwo było też przekonać do plastikowych korków. Na początku naszej akcji dziesięć nakrętek to było dużo. Cała reklamówka – niesamowicie dużo. Kiedy ktoś przyniósł worek, zastanawialiśmy się skąd on to wziął – opowiada prezes stowarzyszenia.

Niektórzy zastanawiają się, co dzieje się z nakrętkami później. – Nakrętki zabiera firma recyklingowa, waży je, a potem przelewa pieniądze na konto stowarzyszenia. My przekazujemy pieniądze firmie, z którą podpisaliśmy umowę na zakup wózków inwalidzkich. Kiedy wpłacimy całą sumę, wózki w ciągu tygodnia powinny być do nas dostarczone – opowiada pani Zofia.

Małgorzata Czerwińska zorganizowała zbiórkę korków w Zespole Szkół im. Orła Białego w Jakubowie.
– Ogłosiliśmy konkurs, która klasa zbierze najwięcej nakrętek. Nagrodą był jeden dzień bez odpytywania. To była taka rywalizacja. Chcieliśmy dzieci jakoś zachęcić. Odzew był bardzo duży. Zakrętki przynosili nawet rodzice dzieci, które nie chodzą do naszej szkoły. Razem zebraliśmy 85 000 sztuk.

Włączając się w akcję wszyscy możemy nauczyć się pomagania, otwartości na świat, na ludzi. Tego, że można pomóc niewielkim wysiłkiem – podkreśla nauczycielka.

Agnieszka M. Domańska
Idziemy nr 30 (462), 27 lipca 2014 r.



PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 24 kwietnia

Środa, IV Tydzień wielkanocny
Ja jestem światłością świata,
kto idzie za Mną, będzie miał światło życia.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 12, 44-50
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
+ Nowenna do MB Królowej Polski 24 kwietnia - 2 maja

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter