Zamaskowani uczestnicy antyrządowej demonstracji w Santiago de Chile wtargnęli 8 listopada do dziewiętnastowiecznego kościoła pod wezwaniem Wniebowzięcia Matki Bożej w centrum miasta.
Santiago de Chile [fot. youtube.com]Aby obronić się przed siłami porządkowymi zbudowali barykadę z kościelnych ławek, konfesjonałów, figur i obrazów wyniesionych ze świątyni i połamanych na kawałki. Barykada została następnie podpalona.
Dziesiątki tysięcy ludzi demonstrowało tego dnia w różnych punktach Santiago de Chile przeciwko nierównościom społecznym i wzrastającym kosztom utrzymania, domagało się dymisji prezydenta Sebastiana Piñery i zmiany konstytucji. W ciągu trzech tygodni manifestacji zginęło już 20 osób, ponad tysiąc zostało rannych, a ponad 7 tysięcy aresztowano.