25 kwietnia
czwartek
Marka, Jaroslawa, Wasyla
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Pamiętać, o co chodzi

Ocena: 0
2088
Ludzie są śmieszni – mawiał pewien znajomy. Jeszcze dodawał: „ostatecznie każdy robi to, co chce”. Tymi dwoma hasłami był w stanie opisać całe bogactwo ludzkich zachowań.
Wiele prawdy jest w tej prostej antropologii. Człowiek to istota pełna sprzeczności, obdarzona wolnością.

Czy nie jest absurdalna lub wręcz śmieszna przedświąteczna bieganina, która kończy się całkowitym nicnierobieniem? Cały ten stres, by zdążyć z przygotowaniami i aby bardziej zadbać o rodzinną atmosferę, sprawia, że równocześnie w tym całym sajgonie rani się innych kąśliwymi uwagami, nerwowymi pretensjami lub podniesionym głosem.

Okres świąteczny kumuluje sprzeczności. Konsumpcyjny styl wzmocnił to jeszcze bardziej. Kupowanie prezentów i przygotowanie wyszukanych potraw lub ozdób, aby świętować przyjście Mesjasza, który rodzi się w prostocie i ubogim żłóbku… Niestety, coraz częściej spełnia się to, o czym pisał ks. Twardowski: zamiast przeżyć święta – przeżuwamy święta.

Skoro w ostateczności każdy robi, co chce, warto wyartykułować kilka jasnych postanowień na dni, które jeszcze przed nami. Nasze Westerplatte można sprowadzić do trzech zasad.

Pierwszeństwo bliźniego nad sobą. Wiele stresów wynika z chorobliwego szukania siebie samego w prezentach i przygotowaniach. Chcemy dobrze wypaść i udowodnić sobie i innym naszą wartość; czasami nadrobić zakupami to, czego nie daliśmy w inny sposób. Może warto zrezygnować z pewnych dóbr materialnych i dorzucić te prawdziwie z serca: uśmiech, zauważenie bliźniego, delikatność w obcowaniu. Może warto – rada szczególnie dla mężczyzn – zamiast latać w ostatniej chwili za prezentami dorzucić taki osobisty dokument: „Ja, niżej podpisany, zobowiązuję się w roku 2014 wracać dwa razy w tygodniu wcześniej do domu, zobowiązuję się do oddanej opieki nad dziećmi i pracy nad charakterem”.

Pierwszeństwo człowieka nad gadżetami. Żałosne są świąteczne spotkania rodzinne wokół telewizji, aby oglądać po raz enty „Kevin sam w domu”; spotkania, w których świat wirtualny dominuje nad realnym, gdzie każdy czegoś szuka w necie i nie ma czasu dla żywego człowieka. Warto pójść na całość i w tym okresie nie poświęcić ani minuty na bezsensowne gapienie się w ekran. To dopiero byłyby święta nie do zapomnienia!

Pierwszeństwo spraw duchowych. Nie zapominajmy, że – jak sama nazwa wskazuje – są to święta Bożego Narodzenia. Jeżeli pozwolimy Bogu narodzić się ponownie w naszych sercach, odkryjemy prawdziwą radość. Evangelii gaudium!

ks. Stefan Moszoro-Dąbrowski
Autor jest duchownym prałatury Opus Dei w Warszawie.
Prowadzi stronę www.ostatniaszuflada.pl

Idziemy nr 51/52 (432), 22/29 grudnia 2013 r.


PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 25 kwietnia

Czwartek, IV Tydzień wielkanocny
Święto św. Marka, ewangelisty
My głosimy Chrystusa ukrzyżowanego,
który jest mocą i mądrością Bożą.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): Mk 16, 15-20
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)


ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter