19 kwietnia
piątek
Adolfa, Tymona, Leona
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Połowa katamaranu

Ocena: 4.65
1506

Mariolę i Piotra Wołochowiczów spotykałam wiele razy. Zawsze razem, zawsze za rękę – jak wieczni narzeczeni

Mariola i Piotr Wołochowiczowie, fot. arch. Piotra Wołochowicza

Mówi się, że kochający się małżonkowie fizycznie upodobniają się do siebie. Kiedy kilka miesięcy po śmierci pani Marioli spotkałam się z jej mężem, uderzyło mnie, jak bardzo ją przypomina – choć, jak podkreśla, byli przeciwstawnymi temperamentami i osobowościami. Jego oczy stały się niezwykle podobne do oczu pani Marioli.

 

Pływające kolacje

Poznali się na balu romanistyki z fizyką w Hybrydach, choć ona była studentką germanistyki na UW, a on – elektroniki na PW. – Długie blond włosy, cudowny uśmiech – wpadłem po uszy – wspomina Piotr Wołochowicz. – Już, już do niej podchodziłem, kiedy ubiegł mnie kolega. Poprosiłem ją do następnego tańca. Kiedy dowiedziała się, że jestem z Politechniki, stwierdziła, że nie mamy wspólnych tematów. Zacząłem opowiadać o książkach o małżeństwie i rodzinie, które niedawno czytałem po angielsku. Jej zaświeciły się oczy – bo też czytała książki przedstawiające wizję małżeństwa i rodziny, jakich pragnęła dla siebie. Okazało się, że mówimy o tych samych książkach Waltera i Ingrid Trobischów! To była prorocza płaszczyzna porozumienia. Dziesięć lat później powstała Misja Służby Rodzinie – polski oddział Family Life Mission, założonej przez Trobischów. Mariolka tłumaczyła niektóre ich książki, a Ingrid zapraszaliśmy wielokrotnie do Polski (Walter zmarł w 1979).

Na randkach czytali „Miłość i odpowiedzialność” Karola Wojtyły. – Byliśmy specyficzni – śmieje się pan Piotr. – od „zwykłych” narzeczonych bym tego nie oczekiwał.

 

Czytaj dalej w e-wydaniu lub wydaniu papierowym
Idziemy nr 11 (597), 12 marca 2017 r.
Artykuł w całości ukaże się na stronie po 22 marca 2017 r.

 

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Absolwentka polonistyki i dziennikarstwa na Uniwersytecie Warszawskim, mężatka, matka dwóch córek. W "Idziemy" opublikowała kilkaset reportaży i wywiadów.

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 18 kwietnia

Czwartek, III Tydzień wielkanocny
Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba.
Jeśli ktoś spożywa ten chleb, będzie żył na wieki.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 44-51
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter