Do Papieskiego Stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie dotarło nagranie ze świątecznego obiadu w Libanie, przy którym zasiedli potrzebujący mieszkańcy kraju.
Fot. BP PKWP PolskaNa stole znalazły się m.in. chleb i ciasto wypieczone z polskiej mąki. W ramach akcji „Polska mąka dla Libanu” na Bliski Wschód trafiło 800 ton wsparcia.
Są sztućce, talerze, białe obrusy. Zbliża się świąteczny obiad. Przy stołach zasiadły już osoby starsze i chore. Zaproszenia wysłano do tych, którzy potrzebują pomocy. W Libanie, pogrążonym w kryzysie politycznym i ekonomicznym, ludzie na co dzień żyją obawami, czy wystarczy pieniędzy. Pensje są dramatycznie niskie, ceny gwałtownie wzrosły, a dzieci coraz częściej, zamiast do szkoły, są wysyłane do pracy, by pomóc w utrzymaniu domu.
Przed Bożym Narodzeniem do Libanu dotarła polska mąka sfinansowana przez spółkę Solbet i jej prezesa Marka Małeckiego, dlatego na świątecznym stole – przygotowanym z myślą o potrzebujących – znalazły się posiłki, przy których mąka jest niezbędna.
Nagranie ze świątecznego obiadu: https://twitter.com/Waldemar_Cislo/status/1742993946450563173
Chleb był z polskiej mąki. Wszystkim bardzo smakował, ale i ciasto bożonarodzeniowe też było z polskiej mąki
– słyszymy na nagraniu, jakie Pomoc Kościołowi w Potrzebie otrzymała od pracującej w Libanie Fundacji Fenicja. Współpraca pozwoliła zorganizować świąteczny obiad i przekazać produkty z Polski cierpiącym. Mieszkańcy kraju dowiedzieli się też, kto stoi za wsparciem, jakie otrzymali.
W Libanie – jak przekazała Fundacja Fenicja – istnieje tradycja, że w nocy z 5 na 6 stycznia rodziny wywieszają na klamkach i drzewach ciasto, bez zakwasu i droższy. O północy ma przejść Pan, by im błogosławić. Na drugi dzień sięga się już po ciasto w kuchni, a część zostaje jako zaczyn na następne porcje chleba na cały rok. W tym roku do pielęgnowania tej tradycji Libańczycy wykorzystali mąkę z Polski.
Pomoc Kościołowi w Potrzebie otrzymała też informację z parafii, która rozdziela polską mąkę wśród biednych rodzin. Dotarło do nich dwanaście worków, a są sygnały, że potrzeba kolejnych pięciu. Jeden zostanie przekazany siostrom zakonnym, które wypiekają hostie.
W ten sposób polska mąka i wypiekany z niej chleb trafi nie tylko na stoły mieszkańców Libanu, ale również na stół Eucharystii
– mówi ks. prof. Waldemar Cisło.