130 tys. euro potrzeba na prowadzenie i utrzymanie szkoły muzycznej, którą w Republice Środkowoafrykańskiej otworzył właśnie polski kapucyn br. Benedykt Pączka. Na www.tamtamitu.eu startuje ogólnoeuropejska zbiórka internetowa na ten cel.
– Muzyka płynie w żyłach Afrykańczyków razem z krwią – tłumaczy br. Benedykt Pączka,który od czterech lat pracuje jako misjonarz w Republice Środkowoafrykańskiej. – Jest tutaj bardzo wiele utalentowanych osób. Pośród ubóstwa i nędzy muzyka jest tym, co jednoczy ludzi i daje radość życia. Ale nie ma tu ani jednej szkoły muzycznej! Zmienimy to! – mówi zakonnik.
– Miejsce już jest – mówi Piotr Gajda, koordynator akcji www.tamtamitu.eu. – Budynki przyklasztorne kapucyńskiego klasztoru w Bouar nadają się idealnie do prowadzenia lekcji. Trzeba je wyremontować, kupić instrumenty i znaleźć fundusze na wypłaty dla nauczycieli – dodaje.
Br. Pączka wraz z przyjaciółmi przygotował program szkoły, a potem zaprosił do współpracy muzyków i wykładowców akademickich. – Zajęcia dla dzieci poprowadzą nauczyciele, którzy przyjadą do nas z Polski i innych krajów europejskich, a pod koniec edukacji każde dziecko otrzyma od nas instrument, który dla wielu będzie potem narzędziem pracy i utrzymania rodziny – tłumaczy misjonarz.
Plany są wielkie. Najzdolniejsi uczniowie zostaną wysłani na stypendia do Stanów Zjednoczonych i Europy. – Marzę o tym, że kiedyś, kiedy nas już tutaj nie będzie, ci młodzi ludzie – gruntownie wykształceni i świadomi swojej wartości – będą mogli kształtować przyszłość swojego kraju położonego w sercu Afryki – mówi kapucyn.
Na początku roku do RŚA przybyła z Polski Anna Mara, która wraz z br. Pączką przeprowadziła rekrutację do szkoły muzycznej. Będzie się w niej uczyło kilkadziesięcioro dzieci w wieku od 6 do 12 lat, w czteroletnim cyklu. Realizacja projektu pierwszej szkoły muzycznej to wielkie przedsięwzięcie. Szkoła ma być przeznaczona dla utalentowanych dzieci z ubogich rodzin, a koszt jej działania przez rok wynosi ok. 130 tysięcy euro: to koszt biletów i szczepień dla nauczycieli, zakup instrumentów i ich transport do Afryki oraz codzienne utrzymanie szkoły.
Dlatego br. Pączka i jego przyjaciele uruchamiają zbiórkę internetową, która ma pomóc uzbierać fundusze. – Na stronie akcji www.tamtamitu.eu znajduje się Symfonia Afrykańska – przez specjalny formularz można kupić tu nutkę-cegiełkę z Symfonii. Im więcej nutek wykupimy, tym większego fragmentu utworu posłuchamy. Aż uzbieramy całą kwotę 130 tys. euro. Na zakończenie roku szkolnego, dzieci ze szkoły muzycznej zagrają tę Symfonię, my ją zarejestrujemy i w podziękowaniu wyślemy nagranie do wszystkich, którzy wykupili nutki – wyjaśnia Piotr Gajda, fundraiser i koordynator akcji.
Opiekę formalną nad akcją objęła Fundacja Dzieci Afryki z siedzibą w Warszawie. Do grona ambasadorów dołączyło już kilku znanych muzyków jak Mietek Szcześniak, Robert Litza Friedrich, Darek Malejonek czy Natalia Niemen. Akcja startuje 12 marca i potrwa do momentu uzbierania kwoty potrzebnej na prowadzenie szkoły przez rok.
Br. Benedykt Pączka OFMCap. od dawna gra dla Afrykańczyków. Jest autorem wielu kreatywnych i nośnych akcji, jak „Wyślij pączka do Afryki” czy „Cappuccino dla Afryki”. Głównym celem projektów było dotychczas zbieranie funduszy na żywność.
– Obok doraźnej pomocy, która sprowadza się często do zaspokajania podstawowych potrzeb, jak głód czy ciepło mieszkańcy Republiki Środkowoafrykańskiej potrzebują działań, dzięki którym z czasem będą mogli odmienić oblicze swojego kraju. Drogą jest edukacja – przekonuje polski kapucyn.