Pomagają Amazonii

– Żeby kolędować, przygotowujemy najpierw stroje, gwiazdy, skarbonki. Uczymy się tekstów. Dowiadujemy się o kraju lub regionie, na który będziemy zbierać pieniądze. W tym roku jest to Amazonia. Region ten znajduje się w dziewięciu krajach Ameryki Południowej, największa część – w Brazylii. W naszych tekstach zawsze pojawiają się anioł, Maryja, król i dziecko z kraju, na rzecz którego kolędujemy. Teksty dostajemy z Papieskiego Dzieła Misyjnego Dzieci – opowiada Zuzanna Szabra z klasy ósmej.

– Biorę w tym udział, bo zależy mi na pomaganiu innym dzieciom z biedniejszych krajów. Sprawia mi to wielką przyjemność. Kiedy kolędujemy, głosimy radość z narodzin Pana Jezusa. Prosimy wtedy o ofiarę dla potrzebujących – mówi Anna Czarnecka, również z ósmej klasy.

– Do kolędowania motywuje mnie to, że pomagamy biednym dzieciom. One potrzebują wsparcia zarówno materialnego, jak i duchowego, modlitewnego. Głosimy Pana Jezusa, który jest Bogiem i zawsze pomaga – mówi Karolina Malinowska z szóstej klasy. – W zeszłym roku grałam Maryję, a w tym roku wystąpię jako dziecko z Amazonii. Moja siostra również kolęduje. To już dla nas rodzinna tradycja.

– Podoba mi się, że możemy głosić narodziny naszego Zbawiciela innym ludziom. Jednocześnie przyjemnie spędzamy czas. Dzieci w Amazonii często nie mają dostępu do edukacji. Dzika i niedostępna przyroda powoduje, że nie mogą dostać się do szkół. Nawet jak rząd przekaże budynek szkoły, to trzeba samemu się zatroszczyć o jego wyposażenie – opowiada Maja Grabowska z szóstej klasy.

– W Ameryce Południowej rodziców często nie stać, żeby dzieci posłać do szkół. Poza tym dzieci często muszą pomagać rodzicom, ciężko pracują i nie mają czasu na szkołę – dzieli się swoją wiedzą Grzegorz Wojtkowski z szóstej klasy. – Chłopcy polują tam na dzikie zwierzęta, łowią ryby, a dziewczynki pomagają przy pracach domowych i zajmują się młodszym rodzeństwem.

– Do kolędowania zachęciła mnie siostra i starsze koleżanki. Widziałam, jak one występują i sama tego zapragnęłam. Chciałam w ten sposób pomóc innym dzieciom. U mnie jest to rodzinne, bo moja mama co roku jest opiekunem grupy kolędniczej. Działamy razem i sprawia nam to wielką przyjemność. Czasami również nauczyciele chodzą na kolędy jako opiekunowie – wyznaje Zuzanna Bobińska z szóstej klasy.

Papieskie Dzieło Misyjne Dzieci proponuje, aby kolędować między Bożym Narodzeniem a 6 stycznia. Ojciec Święty w tym roku zadecydował, że kolędnicy będą zbierać na rzecz potrzebujących z Amazonii.

– W naszej parafii przyjęło się, że kolędujemy 6 stycznia. Tego dnia więcej osób jest dostępnych. Wędrujemy w tym czasie od domu do domu na terenie parafii św. Jerzego w Zielonce Bankowej – opowiada s. Gabriela Chodzińska, dominikanka misjonarka Jesusa i Maryi. – Ze szkoły wyrusza pięć grup kolędniczych. Są to zespoły 5-6 osobowe.

Każda grupa ma dorosłego opiekuna. Opiekunami bardzo często są nasze siostry, nauczyciele oraz rodzice. Rano spotykamy się na Mszy Świętej, gdzie jest posłanie misyjne, czyli specjalne błogosławieństwo wszystkich kolędników. Na Mszy dzieci są jeszcze bez strojów, więc po Eucharystii wracają do domów i mają chwilę dla siebie. Około godz. 14 spotykamy się znów w parafii, dzieci przebierają się i wyruszamy.

– Lubię pomagać – deklaruje Magdalena Ratyńska z ósmej klasy. – Kiedy tak chodzimy od domu do domu i sprawiamy ludziom radość, czuję się zmotywowana.

Pieniądze w całości oddawane są do Papieskiego Dzieła Misyjnego. Natomiast otrzymane słodycze dzieci dzielą między sobą, co jest dodatkową atrakcją.

– Stroje co roku szyje nam pani krawcowa, która przyjeżdża do zakonu, do sióstr. Bierze miarę z poszczególnych osób. Szyje np. niebieską suknię dla Maryi, białe dla aniołów – mówi Zuzanna Bobińska – a lalkę wykorzystujemy jako Dzieciątko Jezus. – Często mamy oryginalne stroje z krajów misyjnych. Są kolorowe i zdecydowanie różnią się od naszych – dodaje Zuzanna Szabra. – Zawsze przed kolędowaniem spotykamy się i dekorujemy nasze gwiazdy kolorami misyjnymi oraz naklejkami i innymi ozdobami – podkreśla Anna Czarnecka.

Podczas kolędy dzieci zostawiają pamiątki w domach, które otworzyły dla nich drzwi. W tym roku upominek jest w kształcie płuc. – To nawiązanie do Amazonii, o której mówi się, że jest płucami świata – tłumaczy Grzegorz Wojtkowski. Na obrazku po jednej stronie są dzieci z Ameryki, a po drugiej dzieci kolędujące. Jedność dzieci świata.