Prezydent Portugalii Marcelo Rebelo de Sousa podczas prezentacji książki “Katolicka Portugalia” na Uniwersytecie Lizbońskim podkreślił zasługi Kościoła dla istnienia tego państwa. Przyznał, że na
przestrzeni dziejów Kościół wpływał na umacnianie struktur państwowych i scalanie narodu. – Państwo i naród zawdzięczają bardzo wiele Portugalii chrześcijańskiej, Portugalii katolickiej. Katolicy byli obecni podczas 900 lat naszej historii w najtrudniejszych momentach kryzysów, w szczególności na płaszczyźnie społecznej – powiedział prezydent Portugalii.
69–letni Marcelo Rebelo de Sousa wygrał wybory prezydenckie w styczniu 2016 r. W marcu tegoż roku wyruszył w swoją pierwszą zagraniczną podróż do Watykanu, gdzie zaprosił na obchody jubileuszu stulecia objawień fatimskich papieża Franciszka. Kilka minut przed audiencją modlił się przy grobie św. Jana Pawła II.
Rebelo de Sousa jest inny niż dotychczasowi prezydenci Portugalii pod względem swego przywiązania do religii. Podkreśla je na każdym kroku. Już w dniu swojego zaprzysiężenia dał się zaprosić na modlitwę międzywyznaniową do lizbońskiego meczetu. Oryginalna inicjatywa wyszła od Abdoola Vakila, przewodniczącego Wspólnoty Muzułmańskiej Portugalii. Ujawnił on, że Rebelo de Sousa przyjął zaproszenie do udziału w modlitwie w meczecie wkrótce po ogłoszeniu wyniku pierwszej tury wyborów 24 stycznia ub.r., w których zdobył 52 proc. głosów, stając się prezydentem–elektem.