24 kwietnia
środa
Horacego, Feliksa, Grzegorza
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Remont na stepie

Ocena: 0
2574

Dzięki wielkiej aktywności grupy znajomych z różnych miast Polski udało się zebrać 80 tys. zł na remont Domu Kultury Polskiej w Czkałowie, w Kazachstanie, przy tamtejszej parafii Świętych Apostołów Piotra i Pawła.

fot arch. Domu Kultury Polskiej w Czkałowie

Nasi rodacy w Kazachstanie żyją głównie we wsiach, tam, gdzie ich przodkowie trafili podczas deportacji z Ukrainy w 1936 r. Czkałowo było tak zwaną 12 toczką (punktem), powstałą podczas przesiedleń Polaków z Ukrainy. Wysadzano ich z pociągów w Tajynszy na północy Kazachstanu i wieziono w step. Sześćdziesiąt kilometrów na południowy wschód późniejszym mieszkańcom Czkałowa kazano wysiadać i budować wieś. Najpierw wykopywali ziemianki, potem budowali domy z samanu – cegły z gliny zmieszanej z sieczką i nawozem końskim. Żyli w dramatycznie trudnych warunkach, gdy zimą temperatura dochodziła do minus 45 stopni i szalały burze śnieżne – takie, że jeśli ktoś wyszedł z domu, to najczęściej nie udawało mu się wrócić.

W okolicy, na północ od miasta Kokczetaw, jest sporo takich wsi. Kilkadziesiąt kilometrów na zachód od Czkałowa – Kellerowka, w której połowa mieszkańców to Polacy, a pozostali są Kazachami, choć wcześniej żyli tu Niemcy (wszyscy wyjechali już do Niemiec). Jeszcze dalej na zachód jest miejscowość, w której żyją wyłącznie nasi rodacy – Oziornoje. A na północ od Czkałowa – też polska wieś, Jasna Polana.

Grupa przyjaciół z Polski, która wyjechała do Kazachstanu w 2019 r., postanowiła pomóc naszym rodakom. – Zorganizowaliśmy akcję „Misja Kazachstan”, zbieraliśmy pieniądze – opowiada Marcin Musiał z Krakowa. Kilkudziesięciu ofiarodawców wpłaciło łącznie ponad sto tysięcy złotych na konto współpracującej z organizatorami akcji Fundacji Joachima Lelewela. Pieniądze przeznaczono przede wszystkim na Dom Kultury Polskiej w Czkałowie.

– Ten dom to ośrodek wokół którego skupia sie życie okolicznej Polonii. Odbywają się tam nie tylko lekcje języka polskiego i historii, ale także rocznicowe uroczystości, konkursy i występy – mówi Marcin Musiał.

Jak opowiada tygodnikowi „Idziemy” ks. Tomasz Bartczak, ekonom Archidiecezji Najświętszej Maryi Panny w stolicy Kazachstanu, Nur-Sułtanie, dom ten jest jednym z trzech głównych obiektów należących do parafii w Czkałowie, obok kościoła i domu parafialnego. – W tym budynku mieszkają siostry służebniczki, prowadzona jest katechizacja dzieci i młodzieży, funkcjonuje świetlica, znajdują się pokoje gościnne i Muzeum Zesłańców. Wynajmowane są również pomieszczenia dla przedszkola publicznego. – Bardzo ważne miejsce w funkcjonowaniu Domu Kultury Polskiej zajmuje nauczyciel języka polskiego i prowadzone przez niego zajęcia z języka polskiego oraz propagowanie kultury i obyczajów polskich – mówi ks. Bartczak.

Budynek, wybudowany jeszcze w czasach ZSRR, został kupiony przez parafię w 2000 r. Od tego momentu zaczęło się jego przystosowywanie do potrzeb działalności parafialnej i edukacyjnej. W 2016 r. rozpoczęły się prace remontowe, zabrakło jednak środków na ich ukończenie. Pomoc nadeszła z Polski.

– Prace w Czkałowie mogliśmy zacząć dopiero 16 sierpnia ub.r. Pogoda tej jesieni nie była dla nas łaskawa, ulewne deszcze i silny wiatr często uniemożliwiały prace na zewnątrz. Problemy z wodą zmusiły do kopania nowej studni. Te i inne okoliczności sprawiły, że prace termoizolacyjne nie zostały jeszcze ukończone. A 3 listopada, ze względu na surowe warunki atmosferyczne, prace zostały przerwane i odłożone do wiosny – opowiada ks. Bartczak.

Jednak sporo udało się zrobić. Zbudowano dwie werandy wejściowe z podjazdem dla osób niepełnosprawnych oraz wózków dziecięcych, a także tylne wejście do przedszkola. Wszystkie zewnętrzne ściany budynku zostały docieplone styropianem. Dokonano odwiertu nowej studni głębinowej i nowego podłączenia wody do budynku. Wznowienie robót w Czkałowie zostało przewidziane na połowę kwietnia. – Jeżeli nie będzie niespodzianek, wszystko powinno zakończyć się z początkiem czerwca – podkreśla ks. Bartczak.

W ramach „Misji Kazachstan” do polskich dzieci trafiły też tablety, czytniki książek, laptopy, plecaki, stroje sportowe i kilkadziesiąt kilogramów pomocy naukowych. Fundacja Joachima Lelewela wspierała również naszych rodaków w innych wsiach Kazachstanu, zawożąc laptopy i książki do położonych bliżej Astany (jak wówczas nazywał się Nur-Sułtan) wsi Szortandy i Pierwomajka. Zainteresowanych pomocą dla Polaków w Kazachstanie organizatorzy proszą o kontakt: biuro@fundacjalelewela.pl.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Dziennikarz, politolog, analityk, działacz społeczny. W przeszłości związany z "Tygodnikiem Demokratycznym", "Kurierem Polskim" i "Rzeczpospolitą". Specjalizuje się w tematyce wschodniej.

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 24 kwietnia

Środa, IV Tydzień wielkanocny
Ja jestem światłością świata,
kto idzie za Mną, będzie miał światło życia.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 12, 44-50
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
+ Nowenna do MB Królowej Polski 24 kwietnia - 2 maja

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter