29 marca
piątek
Wiktoryna, Helmuta, Eustachego
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Rodzina z okładki

Ocena: 0
2507
Byli twarzą zerowego numeru „Idziemy”, potem numeru na pięciolecie tygodnika. Świętują razem z nami, a każdy jubileusz w coraz większym gronie.
Kiedy tygodnik „Idziemy” startował, Dominika i Andrzej Molakowie pozowali do zdjęcia z pięcioletnim Mateuszem i kilkumiesięcznym Szymonem. Pięć lat później znaleźli się na okładce jeszcze z dwuletnią Anielą i półrocznym Sebastianem. W tym roku jest ich siedmioro.

– Tygodnik „Idziemy” to dla nas wielka przygoda. Jesteśmy stałymi czytelnikami i kupujemy każdy numer – mówią Dominika i Andrzej Molakowie. Dominika obroniła doktorat z ochrony środowiska na UKSW, a przed rokiem licencjat z polonistyki na UW. Andrzej, socjolog, pracuje na UKSW, jest też trenerem piłki nożnej. Mateusz chodzi do trzeciej klasy gimnazjum, Szymon to czwartoklasista, Aniela jest w klasie drugiej, Sebastian chodzi do przedszkola sióstr urszulanek, a dwuletni Ignacy jest pod opieką mamy w domu. Dzieci udzielają się w parafii: Aniela jest bielanką, starsi chłopcy – ministrantami.

– Jesteśmy szczęśliwymi, spełnionymi rodzicami i spełnionymi ludźmi, choć nie zawsze jest łatwo – mówi Dominika. Andrzej pracuje na utrzymanie rodziny, Dominika zrezygnowała z pracy naukowej. – Nie zamieniłabym pracy w domu na żadne inne zajęcie – podkreśla Dominika. – Jest wspaniałą żoną i matką. Wiem, ile pracy wymaga prowadzenie domu, wychowywanie pięciorga dzieci jest dużym wysiłkiem – chwali Andrzej. Jak mówi Dominika, najważniejsza jest dobra organizacja.

W rodzinie praktykowana jest zasada, że kiedy tata wraca do domu, każde z dzieci opowiada, jak minął dzień. Przed snem wszyscy starają się wspólnie odmówić dziesiątek Różańca. – Zawierzyliśmy naszą rodzinę Bogu, wiemy, że sakrament małżeństwa daje nam siłę, jest źródłem łaski, która pozwala nam przejść przez wszystkie trudności – podkreśla Dominika.

– Jesteśmy normalną rodziną, nasze dzieci też się kłócą między sobą, ale jak wyjadą na obozy, to bardzo za sobą tęsknią – opowiada.

– Rodzina jest dla mnie powołaniem – zapewnia Andrzej. – Jako małżonkowie mamy siebie nawzajem uświęcać, pomagać sobie nawzajem rozwiązywać problemy codziennego dnia. Przed Panem Bogiem odpowiemy za to, jak wychowaliśmy dzieci – mówi.

Dużą wagę rodzina przywiązuje do wychowania patriotycznego. Do miejsc historycznych w Warszawie i w okolicy często docierają na rowerach. Ostatnio tata z Mateuszem i Szymonem pokonali ponad osiemdziesięciokilometrową trasę do Wierszy w Puszczy Kampinoskiej, gdzie była odprawiana Msza Święta za żołnierzy AK i powstańców warszawskich.


– Byliśmy też w Ossowie, a niedawno w miejscu, gdzie rozegrała się bitwa o Olszynkę Grochowską. Pokazywałem dzieciom pozycje wojsk polskich i rosyjskich podczas walki – mówi Andrzej.

Przed założeniem rodziny grał w dwóch klubach sportowych, teraz już od ośmiu lat umiejętnościami dzieli się z innymi. Ukończył kursy instruktora piłki nożnej, włącznie z tym organizowanym we współpracy z niemieckim związkiem piłki nożnej, po którym uzyskał certyfikat UEFA „B”. Został trenerem piłki nożnej i koordynatorem Uczniowskiego Klubu Sportowego 141. W ciągu roku szkolnego prowadzi zajęcia i koordynuje pracę innych trenerów. W wakacje organizuje piłkarskie wyjazdy. W tym roku w sportowym obozie uczestniczyło 90 chłopców ze szkół podstawowych na Pradze Południe.

– Dzieci, zamiast spędzać czas w przestrzeni wirtualnej, mają możliwość przeżycia przygody z piłką, poprawy tężyzny fizycznej. Uczą się odpowiedzialności, współpracy w grupie, wytrwałości – mówi Andrzej. – Jeden z naszych wychowanków gra w klubie Legii, drugi w Polonii Warszawa – dodaje z dumą.

– Staramy się żyć jak najlepiej, na pewno nie unikamy błędów – mówi o swojej rodzinie. – Żeby dobrze wychować dzieci, trzeba mieć do nich cierpliwość i czas. Ale przecież miłość cierpliwa jest, trzeba tylko dodać czas.

Irena Świerdzewska
fot. Irena Świerdzewska/Idziemy
Idziemy nr 36 (519), 6 września 2015 r.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:
- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 29 marca

Wielki Piątek
Dla nas Chrystus stał się posłusznym aż do śmierci, i to śmierci krzyżowej.
Dlatego Bóg wywyższył Go nad wszystko i darował Mu imię ponad wszelkie imię.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 18, 1 – 19, 42
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter