16 kwietnia
wtorek
Kseni, Cecylii, Bernardety
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Seksuolog o gender

Ocena: 0
1658
Rok temu Katolicka Agencja Informacyjna zorganizowała konferencję „Gender – spojrzenie z różnych perspektyw”. Zapytany o stan spraw związanych z tematyką konferencji prof. Zbigniew Lew Starowicz rok później nie ukrywa, że zmiany zaszły bardzo daleko, a „mówiąc na temat relacji między seksuologią a gender, sytuujemy się jakby w oku cyklonu”.
Przypomina, że w ubiegłym roku ukazał się (w zbiorze Psychiatria na obcasach) tekst prof. Jerzego Vetulaniego na temat uwarunkowań mózgowych płci. „To bardzo istotny głos profesora nauk przyrodniczych, psychofarmakologa, neurobiologa i biochemika. Zwolennicy gender lansują pogląd, że różnice między mózgami kobiet i mężczyzn są prawie nieistotne, istotne są zaś uwarunkowania kulturowe. Z rozdziału prof. Vetulaniego wynika, że to nieprawda, bo istnieją fundamentalne różnice między mózgami kobiet i mężczyzn, co pociąga za sobą określone następstwa. Obszar naukowy dostarcza więc bardzo konkretnych argumentów” – podkreśla prof. Zbigniew Lew-Starowicz.

Za bardzo istotny problem prof. Starowicz uważa zmiany w postrzeganiu problemu zmiany płci. „Do tej pory zmiana płci dotyczyła osób transseksualnych. Czyli – mieliśmy dane, że ktoś od dzieciństwa czuł się źle w swojej płci i czuł się osobą należącą do płci odmiennej. Na przykład chłopiec de facto jest chłopcem, ale odkąd pamięta zawsze się czuł dziewczynką i nie może się zgodzić na swoje niechciane ciało. My, lekarze i seksuolodzy, zgodnie z tradycją nazywaliśmy to transseksualizmem, robiliśmy badania i kierowaliśmy na operację. A obecnie transseksualizm jest już tylko jednym z elementów zespołu dezaprobaty płci. […] mamy takie zjawisko jak płeć na żądanie i czujemy presję na nas, lekarzy, żeby zgodnie z tym żądaniem kierować na operację […] tych wypadków jest coraz więcej i większe oczekiwania, że życzenie będzie szybko spełnione […]”.

Naukowcy, którzy nie biorą pod uwagę
stanowiska gender, są ostro krytykowani.

„I jest kolejna perspektywa – gender w roli sekty” – komentuje prof. Starowicz. „To bardzo walczące towarzystwo. Moja i Krystyny Romanowskiej książka «O miłości» została ostro skrytykowana, bo pokazujemy w niej tradycyjny model relacji między mężczyznami i kobietami. Ta sekta jest niebezpieczna z określonego powodu. Otóż prowadzę zajęcia, dotyczące orientacji i tożsamości z naukowego punktu widzenia. I dochodzi tam do groźnych dyskusji, a wobec wykładowców ze strony słuchaczy jest bardzo ostry sprzeciw; naukowcy, którzy nie biorą pod uwagę stanowiska gender, są ostro krytykowani. […] Ta sekta ma bardzo dużo wrogości wobec tradycyjnego modelu relacji między płciami i związków. […] jest duża doza nietolerancji wobec tych, którzy są przywiązani do tradycyjnych wartości i są oni bardzo wrogo traktowani”.

„Istnieje wiele uczelni, katedr, zakładów o wielkim potencjale naukowym, które związane są z Kościołem katolickim i innymi Kościołami. Nie jest trudno stworzyć zespół ekspertów, który zna się na tym, a ten zespół wypracowywałby stanowiska na ważne tematy” – postuluje Zbigniew Lew-Starowicz.

KAI
Idziemy nr 20 (503), 17 maja 2015 r.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 16 kwietnia

Wtorek, III Tydzień wielkanocny
Ja jestem chlebem życia.
Kto do Mnie przychodzi, nie będzie łaknął.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 30-35
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter