29 marca
piątek
Wiktoryna, Helmuta, Eustachego
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Sklepy pełne dobra

Ocena: 0
2594

Masz za dużo rzeczy? A może właśnie czegoś potrzebujesz? Sklepy charytatywne czekają na darczyńców i klientów. Dzięki takim miejscom drugie życie zyskują nie tylko przedmioty, ale również ludzie.

fot. Sylwia Uryga

Mieszkańcy ulicy 11 listopada na warszawskiej Pradze do „Nieba” mają rzut beretem. Pod dużym błękitnym szyldem kryje się sklep charytatywny fundacji Pasja Życia. W środku aż trudno przecisnąć się między wieszakami. Kosze i półki uginają się od towaru. Są ubrania, buty, biżuteria, porcelana, bibeloty… Można szperać w nieskończoność. – Ceny mamy bardzo przystępne. Również dla ludzi o niższych dochodach. Przy większych zakupach zawsze dorzucamy coś gratis. No i można się targować! – zapewnia Małgorzata Niemczyk, energiczna góralka, narciarka alpejska, która – jak mówi – w prowadzeniu sklepu charytatywnego odkryła swoją nową pasję.

Cały asortyment „Nieba” – tak jak wszystkich sklepów charytatywnych – bierze się z dobrego serca, czyli z darów przekazanych przez ludzi. Każdy może przynieść tutaj rzeczy, których już nie używa, a nadal są w dobrym stanie.

– Najpierw przedmioty te są selekcjonowane. Część z nich oddajemy innym organizacjom – siostrom ze Zgromadzenia Misjonarek Miłości, zajmującym się osobami bezdomnymi, oraz Fundacji Nasze Dzieci – tłumaczy Małgorzata Niemczyk. Pozostałe dary trafiają do sprzedaży. Zyski przeznaczone są na działalność fundacji Pasja Życia, która wspiera osoby uzależnione od alkoholu i narkotyków. Niektórzy jej podopieczni pomagają w sklepie jako wolontariusze.

– Nie sprzedajemy kieliszków, kufli, niczego, co się wiąże z alkoholem. Nawet gdy ktoś nam tego typu rzeczy przyniesie, to od razu wynosimy je na śmietnik. Tu jestem nieugięta. Pracując w naszej fundacji, poznałam dramaty wielu wspaniałych, pięknych, wykształconych młodych ludzi i widziałam, jaki jest trud wyjścia z uzależnienia – podkreśla Małgorzata Niemczyk.

Zakupy robią tu zarówno eleganckie panie z Wilanowa, jak i robotnicy z pobliskiej budowy. – Czasem przyjdzie po pomoc ktoś bezdomny. W takiej sytuacji oczywiście dzielimy się tym, co mamy – mówi Małgorzata Niemczyk. Zdarzają się zarówno szperacze, polujący na różne perełeczki, np. unikatową porcelanę, jak i osoby przychodzące po coś konkretnego. – Mamy piękne suknie. Dużo maturzystek przyjeżdżało do nas przed studniówkami, panie ubierały się na wesela. Są klientki zainteresowane rzeczami z czasów PRL-u czy poszukujące ubrań w stylu lat 30.

Sklep charytatywny działa od 2014 r., gdy fundacja Pasja Życia otrzymała „w prezencie” od zaprzyjaźnionego przedsiębiorcy działający tu second-hand. Przez te lata „Niebo” dorobiło się wielu stałych klientów. – Jedna pani zagląda do nas co poniedziałek. Przychodzi zaraz po otwarciu. Za każdym razem coś przynosi i zawsze coś kupuje. Są również takie klientki, które ofiarowują nam rzeczy, a potem przychodzą na zakupy i mówią: „Ojej, czemu ja to oddałam? Przecież bardzo dobrze w tym wyglądam. Ja to odkupię!” – opowiada z uśmiechem Małgorzata Niemczyk. – Starsze panie wysyłają do nas wnuczki, po chociaż dwie rzeczy, abyśmy w czasie pandemii mieli środki na utrzymanie. To naprawdę łapie za serce.

 


DOBRE PORZĄDKI

Historia sklepów charytatywnych w Warszawie zaczęła się prawie 30 lat temu dzięki Sue Ryder, wybitnej brytyjskiej filantrop, wielkiej przyjaciółce Polski, honorowej obywatelce stolicy. W 1992 r. założyła ona sklep charytatywny w Domach Towarowych Centrum. Dziś Fundacja Sue Ryder prowadzi w stolicy sieć pięciu sklepów – na Bielanach, Mokotowie, w Śródmieściu, na Woli i Żoliborzu, a w planach są już trzy kolejne, w tym salon meblowy. Niedługo ruszy również sprzedaż internetowa.

– Wiosną ubiegłego roku, w czasie pierwszego lockdownu związanego z pandemią COVID-19, stworzyliśmy kampanię #dobreporządki. Zachęca ona, żeby przejrzeć swoje szafy, garderoby czy strychy; wybrać rzeczy, które są jeszcze w dobrym stanie, ale których nie używamy, i przekazać je jako darowiznę do naszych sklepów – wyjaśnia Filip Suprowicz, dyrektor Fundacji Sue Ryder. – Przyjmujemy w zasadzie wszystko, czego sprzedaż nie wymaga posiadania licencji, koncesji ani innych pozwoleń. Najczęściej są to ubrania, drobne AGD i elektronika, porcelana, elementy wystroju wnętrz, książki… – wymienia. Dary można samodzielnie dostarczyć do któregoś ze sklepów Sue Ryder lub – po wcześniejszym uzgodnieniu – wysłać je kurierem. Pracownicy fundacji odbierają również rzeczy bezpośrednio z domów darczyńców.

 

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Absolwentka dziennikarstwa, etnologii i teologii. Od 2012 roku związana z tygodnikiem „Idziemy”. Należy do Wspólnoty Sant’Egidio.

- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 29 marca

Wielki Piątek
Dla nas Chrystus stał się posłusznym aż do śmierci, i to śmierci krzyżowej.
Dlatego Bóg wywyższył Go nad wszystko i darował Mu imię ponad wszelkie imię.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 18, 1 – 19, 42
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter