19 kwietnia
piątek
Adolfa, Tymona, Leona
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Smartfon jak alkohol

Ocena: 0
779

 

Wiele mechanizmów związanych z samym światem cyfrowym powoduje, że on nas bardzo wciąga. Porównujemy czasem smartfon – niezbyt trafnie – do noża, którym można ukroić kromkę chleba albo zaatakować drugą osobę, ale sam w sobie jest tylko neutralnym narzędziem.

Tymczasem już sam smartfon ma wbudowane mechanizmy sprzyjające uzależnieniu. Choćby to, że cały czas jest pod ręką. W naturalnej sytuacji, gdy młoda osoba zaczyna się nudzić, zastanawia się: może wyjdę na dwór albo poczytam książkę, może porysuję? Odrobina nudy sprzyja kreatywności, co więcej – jest nam niezbędna, by przemyśleć różne problemy. Kiedy smartfon, tablet czy konsola do gier jest wciąż pod ręką, to pytanie „co robić?” nawet się nie pojawia. Zabijanie nudy odbywa się w sposób natychmiastowy. Co więcej – to szczególnie dotyka dziewcząt – świat prezentowany w mediach społecznościowych staje się punktem porównań. Z jednej strony wyidealizowane życie idoli – tiktokerów czy instagramerów, z drugiej – szare doświadczenie nauki w szkole, niezgrabny wygląd, czy, co gorsza, pryszcze dziecka czy nastolatki, która zaczyna czuć się bezwartościowa. I coraz bardziej pragnie lajków i serduszek, świadczących o jej jakiejś tam wartości.

Gry cyfrowe i media społecznościowe mają w siebie wbudowane algorytmy sprzyjające powstawaniu uzależnienia. Jeśli ktoś jest ciekawy, jak to dokładnie się dzieje, warto przeczytać książkę Nira Eyala „Skuszeni. Jak tworzyć produkty kształtujące nawyki konsumenckie”. To książka pisana z pozycji marketingowca dotycząca sztuczek psychologii behawioralnej, dzięki którym korzystanie np. z danej aplikacji czy gry stanie się dla konsumenta nawykiem, a tak naprawdę nałogiem. Autor unika tego określenia, choć jest trafniejsze niż „nawyk”. A potem pomyślcie sobie, że adresatami opisywanych sztuczek marketingowych są wasze dzieci korzystające z tych aplikacji i gier.

 


KREATYWNI UŻYTKOWNICY

Marek jest zastępowym. Dużo czasu spędza na planowaniu zbiórek, a ponieważ zna świetnie język angielski, korzysta z kilku blogów dotyczących amerykańskiego skautingu, by czerpać stamtąd pomysły. Ponieważ jego zbiórki i niecodzienne pomysły zaczęły być sławne, postanowił poprowadzić własny blog, gdzie opisuje, a po trochu tłumaczy wiele gier, zabaw i wyzwań.

I to jest ciekawe – już wiele lat temu prof. Jacek Pyżalski podkreślał ważną rzecz, która wynikała z jego badań nad cyberprzemocą – że ludzie zachowują się podobnie w świecie wirtualnym i rzeczywistym. To jeden świat, a dwa miejsca. Dlatego – na przykład – ktoś uprawiający cyberprzemoc jest najczęściej też sprawcą przemocy w świecie realnym. Internet jest tylko kolejnym narzędziem gnębienia kogoś. Działa to też w drugą stronę – ludzie, którzy robią w świecie realnym rzeczy kreatywne, ciekawe, elektroniki też używają twórczo. Nie mają czasu, by tracić go np. na bezsensowne wysyłanie tysięcy podobnych fotek komunikatorami czy klikanie w jedną z tysięcy niemal identycznych, odmóżdżających gierek. Jednak, co ważne – są to osoby, którym pozwolono rozwinąć ich pasje, hobby. To ludzie, którym ktoś wcześniej pokazał, jak można sensownie i rozwijająco korzystać z zasobów internetowych i programów. Warto dać też naszym dzieciom taką szansę. Uczmy je pozytywnych sposobów korzystania z elektroniki – na komputerze czy laptopie (z których skorzystanie wymaga chwili namysłu), zamiast wręczania im natychmiastowego zabijacza czasu w postaci smartfona, zawsze pod ręką.

 


NIE JESTEŚ SAM

Zatem jak się bronić przed negatywnymi skutkami inwazji ekranów? Przede wszystkim – pamiętajmy, że lepiej zapobiegać problemom niż leczyć. O tym, jakie kroki warto podjąć, opowiada dołączony do niniejszego wydania miniporadnik dla rodziców „Dzieci w wirtualnej sieci”. Co ważne – nikt z nas nie chce być „tym rodzicem”, który sam jeden wyłamuje się z trendów. Boimy się, że jeśli na przykład zamiast smartfona wręczymy dziecku zwykły telefon z klapką pozbawiony gier, zdjęć i innych bajerów, dziecko będzie wyśmiane czy wykluczone z grupy. Jednak właśnie w tej chwili, z niniejszym wydaniem, poradnik „Dzieci w wirtualnej sieci” trafił jednocześnie do tysięcy rodziców. Wykorzystajmy tę chwilę, by znaleźć w naszym otoczeniu innych rodziców, którzy chcieliby wprowadzić swoim dzieciom zdecydowane ograniczenia w dostępie do nowych technologii, dla ich dobra i zdrowia. Razem w grupie można naprawdę dużo – czy to znaleźć, czy zorganizować naszym dzieciom zajęcia rozwijające ich pasje czy hobby, na których elektronika będzie nieobecna i zakazana. Możecie stworzyć klub rodziców i zaapelować o wpisanie w statut szkoły zakazu przynoszenia przez dzieci i korzystania w szkole ze smartfonów. Możecie w końcu wspierać się nawzajem i wymieniać pomysłami, jak zapewnić naszym dzieciom zdrowe, szczęśliwe i sprzyjające rozwojowi dzieciństwo, jakiego sami doświadczaliśmy.

Po konkretne pomysły i strategie radzenia sobie z trudnościami zapraszamy do lektury miniporadnika, a także na strony prowadzone przez naszą fundację – rodzice.co, zatroskani.pl, edukacja-zdrowotna.pl. Służymy pomocą, prowadzimy warsztaty zarówno dla dzieci oraz nastolatków, jak i dla rodziców i nauczycieli, szkolimy psychologów i pedagogów. Walcząc o zdrowie swojego dziecka, nie jesteś sam!

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 19 kwietnia

Piątek, III Tydzień wielkanocny
Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije,
trwa we Mnie, a Ja w nim jestem.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 52-59
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter