Spór o człowieka

Właściwie nie ma dnia bez doniesień o różnorodnych konfliktach światopoglądowych. Staliśmy się już nie tyle świadkami, ile uczestnikami cywilizacyjnych antagonizmów. Nie wszyscy zdajemy sobie jednak sprawę, że dotyczą one nie tylko bieżącej polityki czy kultury, ale ich istotę stanowi spór o człowieka. Dokładnie o rozumienie tego, kim jest człowiek – o to, jak należy definiować, opisywać i rozumieć, a ostatecznie wychowywać człowieka. Nasze dyskusje o aborcji, homoseksualizmie, eutanazji, parytetach czy przyszłości eksperymentów biomedycznych są poważnymi debatami o człowieku, a ich skutkiem będzie forma i treść cywilizacyjnej przyszłości. Dlatego uczestniczący w takich dyskusjach katolicy z wdzięcznością powinni przyjąć polskie tłumaczenie ważnego dokumentu Kongregacji ds. Edukacji Katolickiej, zatytułowanego „Stworzył ich jako mężczyznę i kobietę. Z myślą o drodze dialogu na temat kwestii gender w edukacji”.

Zdaję sobie sprawę, że słowo „gender” od razu wywołuje kontrowersje. Dla wielu stało się synonimem kościelnego zacofania, a dzięki mediom sprytnie zostało ukazane jako symbol ideologicznego zacietrzewienia Kościoła katolickiego. Nic bardziej mylnego – okazuje się, a potwierdza to bardzo wiele ostatnich dokumentów Stolicy Apostolskiej – że kategoria gender nie jest wydumanym problemem zideologizowanych katolików, ale poważną, globalną wręcz próbą, definiowania zupełnie na nowo idei człowieka, jego płci i relacji osobowych. Ideologiczna kolonizacja – o której tak często mówi papież Franciszek – dokonuje się obecnie przede wszystkim na poziomie edukacji seksualnej i tworzenia nowych paradygmatów ujmowania płciowości. Stąd głos watykańskiej Kongregacji zajmującej się wychowaniem nie może zostać niedostrzeżony.

Czytaj dalej w e-wydaniu lub wydaniu papierowym
Idziemy nr 28 (717), 14 lipca 2019 r.
Artykuł w całości ukaże się na stronie po 28 lipca 2019 r.