Uzbrojony w pistolet 18-latek, posiadający obywatelstwo niemieckie i irańskie, zastrzelił wczoraj w centrum handlowym w Monachium dziewięć osób, a następnie popełnił samobójstwo. 21 osób zostało rannych.
2016-07-23 09:38 mzfot. PAP/EPA/LUKAS SCHULZE
Wśród ofiar ataku nie ma Polaków – poinformował dziś dyrektor Biura Prasowego MSZ Rafał Sobczak, powołując się na niemiecką policję.
Spośród 21 rannych osób, 16 nadal pozostaje w szpitalu. Stan trzech osób jest ciężki. Wśród rannych są dzieci.
Pierwsze strzały padły przed godz. 18:00 w restauracji McDonald's. Potem napastnik przeniósł się do centrum handlowego Olympia, na terenie którego mieści się ten obiekt. W piątkowe wieczory położony w północnym Monachium kompleks odwiedza bardzo wielu klientów. Następnie mężczyzna miał podjąć ucieczkę.
Na miejsce przyjechała policja, ściągnięci zostali również antyterroryści z elitarnej jednostki GSG9 oraz inne oddziały specjalne, w tym nowy oddział BFE+, utworzony po zamachach we Francji. Na prośbę strony niemieckiej przybyło również 42 funkcjonariuszy austriackiej Cobry. Łącznie w akcji uczestniczyło 2,3 tys. policjantów i funkcjonariuszy służb specjalnych.
Podczas obławy w uliczce koło centrum handlowego ok. godz. 20:30 znaleziono ciało mężczyzny, przy którym leżał czerwony plecak. Jak ustalono, podobny miał ze sobą napastnik z restauracji McDonald's. Uznano zatem, że to poszukiwany podejrzany. Wszystko wskazuje na to, że popełnił samobójstwo i że działał w pojedynkę. Policja podejrzewała, że w plecaku może znajdować się bomba, dlatego do zbadania jego zawartości sprowadzono policyjnego robota.
Jak poinformował w sobotę rano szef monachijskiej policji Hubertus Andra, napastnikiem był 18-letni mężczyzna z podwójnym obywatelstwem: niemieckim i irańskim. Mieszkał od ponad dwóch lat z rodzicami w monachijskiej dzielnicy Maxvorstadt. Nie był wcześniej notowany. Jego mieszkanie zostało przeszukane.
Policja w Monachium na razie nie mówi o motywach sprawcy i nie nazywa ataku zamachem terrorystycznym. Nie odnaleziono jak dotąd ewentualnych powiązań napastnika z dżihadystami z ISIS lub z innych organizacji.