20 kwietnia
sobota
Czeslawa, Agnieszki, Mariana
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Syn Kościoła i Polski

Ocena: 0
1624

Minęła 80. rocznica śmierci Wojciecha Korfantego, wybitnego Polaka, działacza narodowego i społecznego, przywódcy III Powstania Śląskiego, więźnia Twierdzy Brzeskiej.

Fot. Ze zbiorów Narodowego Archiwum Cyfrowego / Domena publiczna

Pogrzeb Wojciecha Korfantego w Katowicach

Urodził się w śląskiej rodzinie górniczej 20 kwietnia 1873 r. w Sadzawce – miejscowości, która obecnie jest częścią Siemianowic Śląskich. Na kilka miesięcy przed maturą został usunięty z niemieckiego Gimnazjum Królewskiego za manifestowanie swojej polskości – chodziło o krytykę Otto Bismarcka oraz założenie koła samokształceniowego, na którym studiowano polską literaturę i kulturę. Chłopiec skończył więc gimnazjum eksternistycznie i po maturze zapisał się na studia politechniczne w Charlottenburgu pod Berlinem. Rok później przeniósł się na Królewski Uniwersytet we Wrocławiu, gdzie studiował filozofię i prawo. Po dwuletniej przerwie studia dokończył na uniwersytecie w Berlinie, gdzie uzyskał absolutorium.

W 1898 r. Korfanty po raz pierwszy przyjechał do Warszawy, gdzie 24 grudnia wziął udział w odsłonięciu pomnika Adama Mickiewicza. Spotkał się wtedy z Romanem Dmowskim, późniejszym przywódcą Narodowej Demokracji.

Już jako młody, dwudziestokilkuletni człowiek Korfanty wiele podróżował. Był w Rosji, Austrii, Niemczech, Francji i Holandii, gdzie poznawał ówczesne prądy ideowo-społeczne. W latach 1901-1908 angażował się w działalność Ligi Narodowej, której celem było odzyskanie przez Polskę niepodległości. Współpracował wtedy z Romanem Dmowskim, nie akceptując jednak prorosyjskiej postawy Dmowskiego, odszedł z Ligi. W 1901 r. – wraz z Janem Jakubem Kowalczykiem – założył dziennik informacyjno-polityczny „Górnoślązak”, którego był redaktorem naczelnym do 1905 r. W 1902 r. brał udział w reaktywacji Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół”.

Za krytyczne wobec germanizacyjnej polityki władz niemieckich poglądy, zwłaszcza za publikację artykułów „Do Niemców” i „Do moich braci Górnoślązaków”, w 1902 r. został skazany na cztery miesiące więzienia i osadzony we Wronkach, co – jak się wydaje – przysporzyło mu popularności w kręgach polskich, skoro w czerwcu 1903 r. jako pierwszy Polak z Górnego Śląska został wybrany do Reichstagu. Zdobył mandat należący wcześniej do niemieckiej partii Centrum, której członkami byli katolicy. Stało się to przyczyną jego konfliktu z ówczesnym arcybiskupem Wrocławia kard. Georgiem Koppem.

Otóż kiedy Korfanty chciał się żenić, arcybiskup zażądał, aby odwołał zarzuty stawiane księżom niemieckim, których oskarżał o germanizację katolików polskich. Korfanty odmówił, a kard. Kopp nie ustąpił. Sprawa oparła się o krakowskiego kardynała Jana Puzynę, który ostatecznie – nie bez problemów – wyraził zgodę. Ślub z Elżbietą Szprot odbył się w krakowskim kościele Świętego Krzyża, a z małżeństwa urodziło się czworo dzieci.

Korfanty wielokrotnie kandydował i był wybierany do parlamentów: w 1904 r. do Sejmu Pruskiego, w 1918 r. ponownie do Reichstagu, w 1922 r. do Sejmu RP i do Sejmu Śląskiego, a w 1930 r. podczas uwięzienia ponownie zdobył mandat do Sejmu Śląskiego.

Był założycielem bądź redaktorem naczelnym nie tylko wspomnianego „Górnoślązaka”, ale także takich tytułów jak „Praca”, „Polak”, „Kurier Śląski”, „Polonia” i „Rzeczpospolita”. Prawa do ostatniego tytułu kupił od Jana Paderewskiego.

Działał na wielu polach społecznych, m.in. na rzecz poprawy sytuacji polskich robotników w Niemczech. Podczas I wojny światowej zabiegał o powołanie Legionów Polskich, a w 1918 r. podejmował działania na rzecz powstania państwa polskiego. 25 października 1918 r. z trybun Reichstagu zażądał przyłączenia do Polski wszystkich ziem polskich zaboru ruskiego oraz Górnego Śląska.

W 1920 r. został komisarzem akcji plebiscytowej na Górnym Śląsku, a rok później stanął na czele III powstania śląskiego. Choć plebiscyt nie był korzystny dla Polski, to powstanie o tyle osiągnęło swój cel, że Międzysojusznicza Komisja Rządząca i Plebiscytowa na Górnym Śląsku podjęła w październiku 1921 r. decyzję o korzystniejszym dla Polski podziale Śląska. Polsce przydzielono wtedy dodatkowo 1/3 spornego terytorium. Ponieważ na tym terenie znajdowało się 50 proc. hut i aż 76 proc. wszystkich kopalń, miało to wielkie znaczenie dla rozwoju gospodarczego odrodzonej Rzeczpospolitej.

Wojciech Korfanty pełnił też funkcje rządowe. Był wicepremierem i ministrem bez teki w rządzie Wincentego Witosa. W 1922 r. był kandydatem sejmowej większości na premiera, ale naczelnik państwa Józef Piłsudski odmówił podpisania dla niego desygnacji. Powoli Korfanty wyrósł na lidera antysanacyjnej opozycji i stał się celem licznych ataków (zwolniono go z rad nadzorczych przedsiębiorstw państwowych, konfiskowano gazety jego koncernu, m.in. dziennik „Polonia”). We wrześniu 1930 r. Korfanty wraz z posłami Centrolewu został aresztowany pod absurdalnym zarzutem malwersacji. Osadzony w Twierdzy Brzeskiej był maltretowany. Stracił wówczas na wadze 25 kilogramów. Uwolniono go w grudniu 1930 r. po zdobyciu przez niego mandatu poselskiego z listy Chrześcijańskiej Demokracji. Wrócił wtedy na Śląsk. Zagrożony ciągłym aresztowaniem (władze sanacyjne de facto nie uznawały immunitetu poselskiego), kiedy spreparowano wobec niego kolejne oskarżenia, w 1935 r. udał się do Czechosłowacji, a po zajęciu jej przez Niemców – do Paryża.

Wobec zbliżającej się wojny w kwietniu 1939 r. powrócił do Polski i został ponownie aresztowany i osadzony w więzieniu mokotowskim. Po kilku miesiącach przewieziono go do szpitala przy ul. Hożej w Warszawie. Tam stwierdzono poważne uszkodzenie wątroby. Zdaniem lekarzy choroby mógł się nabawić od oparów arszeniku. Według niektórych źródeł nasiąknięta oparami tej trucizny była cela, w której przebywał.

Zmarł w Warszawie 17 sierpnia 1939 r. „Z wyroku Bożego pełna chwały, ofiarna służba ojczyźnie dobiegła kresu. Stanął przed Sędzią Najwyższym wielki obywatel, syn Kościoła, nieustraszony rycerz Rzeczypospolitej. Tam go już nie dosięgnie ani zawiść, ani złość ludzka. Wojciech Korfanty znajdzie na kartach historii odrodzonej Polski należne mu stanowisko, choć go mu odmawiano za życia. Niech cześć głęboką dla jego zasług, jaką żywi wraz ze mną ogromna większość naszego narodu, będzie w tych ciężkich chwilach osłodą dla Czcigodnej Pani i dla pogrążonej w żałobie rodziny” – pisał Ignacy Paderewski do wdowy po zmarłym Elżbiecie Korfantowej.

Stolica pożegnała Korfantego 17 sierpnia Mszą Świętą w kościele Najświętszego Zbawiciela (gdzie wisi upamiętniająca to wydarzenie tablica). Pogrzeb w Katowicach odbył się 20 sierpnia. Żegnały go dzwony wszystkich kościołów miasta i około 50 tys. ludzi. Liturgii pogrzebowej w kościele Świętych Apostołów Piotra i Pawła przewodniczył bp katowicki Stanisław Adamski, któremu towarzyszyło około 200 księży. Pogrzeb Wojciecha Korfantego był ostatnią przed wybuchem II wojny światowej manifestacją narodową na Górnym Śląsku. Pochowany został na cmentarzu przy ul. Francuskiej w Katowicach.

W 80.rocznicę śmierci polityka abp Wiktor Skworc przewodniczył 17 sierpnia 2019 r. Mszy Świętej w archikatedrze katowickiej. W homilii przypomniał jakże znaczące słowa Korfantego, które choć napisane w 1935 r., niezmiennie aktualne są także dzisiaj: „Potęgę państwa stanowią nie tylko obszar jego ziemi, siła jego wojska, bogactwo i gospodarcza dzielność jego obywateli, ale przede wszystkim ich tężyzna moralna, ich zaufanie do władzy państwowej, ich ofiarność i zdolność do poświęcenia. Ale na to obywatel zdobywa się tylko wówczas, jeżeli w państwie widzi urzeczywistnienie dobra powszechnego (wspólnego), a przez to najwyższe swoje dobro doczesne. To jest moralna podstawa każdego państwa i każdego rządu”.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Dziennikarz tygodnika "Idziemy"

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 20 kwietnia

Sobota, III Tydzień wielkanocny
Słowa Twoje, Panie, są duchem i życiem.
Ty masz słowa życia wiecznego.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 55. 60-69
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter