19 kwietnia
piątek
Adolfa, Tymona, Leona
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Szczęśliwa rodzina? To możliwe!

Ocena: 4.89286
2211

Zawsze marzyłam o szczęśliwej rodzinie.

fot.pixabay.com

Będąc nastolatką, zaczytywałam się w książkach Małgorzaty Musierowicz, która w cyklu „Jeżycjada” pisała o perypetiach sześcioosobowej rodziny Borejków. Pamiętam, jak bardzo poruszyła mnie piąta w kolejności powieść „Opium w rosole”, o sześcioletniej Aurelii, która wpraszała się do obcych ludzi „na obiadki”, żeby doświadczyć ciepła więzi rodzinnych. Dziewczynka pochodziła z tzw. dobrego domu, gdzie zapracowani rodzice zapewniali jej wszystkie materialne potrzeby – oprócz miłości, której dziecko tak bardzo potrzebowało. Tytułowe „opium” dodane do zwykłych obiadów to była właśnie miłość.

Spędzanie czasu ze sobą, słuchanie siebie nawzajem, okazywanie czułości i szacunku – to wszystko sprawia, że w rodzinie budowane są więzi, wzrasta poczucia wartości własnej dziecka, które czuje się bezpiecznie i jest szczęśliwe. Jednak różnie pojmujemy miłość. Wszyscy pragniemy kochać i być kochani – ale jak kochać, żeby tę drugą osobę uszczęśliwić, żeby nie tylko nie zmarnować jej życia, ale uczynić to życie pięknym, pełnym radości? Jak wychowywać dzieci, aby stały się pełnowartościowymi osobami, które wejdą w życie wyposażone w Bożą mądrość, miłość, pewność siebie, radość, empatię i wszystko to, co będzie im potrzebne do pokonywania wyzwań jakie niesie świat?

Najlepszym prezentem, jaki rodzice mogą dać dzieciom, jest ich wzajemna miłość. Przekonałam się, że warto od pierwszych dni małżeństwa budować wspólne życie z Bogiem, który jest fundamentem i tarczą przed pociskami zła. W sakramencie małżeństwa Bóg wyposaża nas w potrzebne łaski i obdarza swoim błogosławieństwem. Nam pozostaje współpraca z Nim. „Jeżeli Pan domu nie zbuduje, na próżno się trudzą ci, którzy go wznoszą” – mówi Psalm 127. Warto też oddać się w opiekę Maryi, każdego dnia powierzając Jej siebie i swoich bliskich. Matka Boża zawsze przychodzi z pomocą, dobrą radą, umocnieniem i wsparciem w trudnych chwilach.

Żelazną zasadą naszego domu jest również drugie słowo z Pisma Świętego: „Niech nad waszym gniewem nie zachodzi słońce!” (Ef 4,26). Nie ma takiej możliwości, aby zasnąć bez pojednania. Z kolei nowy dzień można rozpocząć słowami pieśni: „Każdy dzień jest zwycięstwem, jeśli w ręce Boga zechcesz oddać go”.

Nie osiągniemy jednak wiele bez codziennego trudu nawracania się, pracy nad swoimi słabościami. Jeżeli pragnę obdarowywać swoich najbliższych tym, co najlepsze, muszę być człowiekiem wolnym, który „czerpie ze zdrojów zbawienia”, wypełnia się Bogiem, Jego życiem, słucha Go, modli się i podąża za Jego Słowem. Wielkim darem dla małżeństwa i każdego człowieka jest sakrament pokuty, a także Eucharystia. To tutaj doświadczamy łask, które Pan Bóg wlewa w nasze serca, aby je umacniać i wyposażać w miłość, radość i mądrość. I warto pamiętać też o tym, co powiedział Søren Kierkegaard: „W każdym małżeństwie to nie droga jest trudna, lecz trudności są drogą”.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 19 kwietnia

Piątek, III Tydzień wielkanocny
Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije,
trwa we Mnie, a Ja w nim jestem.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 52-59
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter