"Nie można przejść obojętnie wobec tak haniebnej grafiki" - podkreśla stołeczny radny Prawa i Sprawiedliwości - Dariusz Lasocki. Samorządowiec został przesłuchany w charakterze świadka w sprawie internetowego wpisu posła Platformy Obywatelskiej - Piotra Misiło.
Przypomnijmy: pod koniec lipca br poseł PO Piotr Misiło opublikował w mediach społecznościowych znak Polski Walczącej na tle tęczowej flagi. Wkrótce potem politycy PiS złożyli w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury.O swoich działaniach, mówił w "Wakacyjnej Rundzie Pytań" Radia Warszawa stołeczny radny Dariusz Lasocki.
Dariusz Lasocki przypomniał, że od 2014 roku obowiązuje ustawa o ochronie znaku Polski Walczącej.
W art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 10 czerwca 2014 roku o ochronie Znaku Polski Walczącej czytamy, że: "kto publicznie znieważa ten Znak, podlega karze grzywny".
Poseł Misiło po informacji, że zostało złożone w tej sprawie do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa, wydał oświadczenie, w którym "przeprasza każdego, kto mógł poczuć się w jakikolwiek sposób urażony jego interpretacją hołdu dla ofiar Powstania". Wyjaśniając kontrowersyjną grafikę stwierdził, że "w 1944 roku, stolicy bronili także geje i lesbijki".