18 kwietnia
czwartek
Boguslawy, Apoloniusza
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Triumf, który ocalił Europę. "Wezyr miał nie zaznać spokoju, dopóki Bazyliki św. Piotra nie przerobi na stajnie sułtana"

Ocena: 2.9
3204

335 lat temu, 12 września 1683 r., pod Wiedniem wojska polsko-habsburskie pod wodzą króla Jana III Sobieskiego pokonały armię turecką dowodzoną przez wezyra Kara Mustafę. Triumf ten uważany jest za jeden z największych w polskiej historii i moment przełomowy dla losów całej Europy.

obraz Jana Matejki "Jan Sobieski pod Wiedniem"

W drugiej połowie XVII w. stosunek władców Turcji do Rzeczypospolitej wynikał m.in. z przekonania, że zawarty w 1667 r. rozejm rosyjsko-polski jest wstępem do wspólnego ataku tych państw na ich kraj. Niebagatelne znaczenie miało również sprzymierzenie Kozaków z Rosją, których Turcja mogła traktować jako potencjalnego sojusznika. Dlatego w 1672 r. wykorzystując wewnętrzną słabość Rzeczypospolitej, Turcy zajęli należące do Polski Podole z potężną twierdzą w Kamieńcu Podolskim. Kozacki hetman Piotr Doroszenko uznał zwierzchnictwo Turcji nad Ukrainą. Po upokarzającym dla Rzeczypospolitej pokoju w Buczaczu Polska nie tylko utraciła Podole, lecz zobowiązała się także do płacenia Turcji 22 tys. talarów rocznego haraczu, co czyniło z niej lennika. Było oczywiste, że poniżający pokój zostanie niebawem odrzucony.

W 1673 r. wojska Rzeczypospolitej dowodzone przez hetmana Jana Sobieskiego pokonały Turcję pod Chocimiem. Konflikt zakończył się pokojem, który nie zadowalał Polaków, ponieważ pozostawiał Podole pod władaniem Turcji. Sobieski, któremu zwycięstwo pod Chocimiem zapewniło polską koronę, w obliczu nieuchronnego starcia z Turcją rozpoczął poszukiwania sojuszników. Początkowo planował koalicję z Francją i Szwecją, jednak wobec negatywnego nastawienia Ludwika XIV, który uważał Turcję za sojusznika w konflikcie z Cesarstwem, zwrócił się w stronę Habsburgów i Rosji. Choć zarówno car, jak i cesarz nie zareagowali przychylnie na starania Polski, to wobec fiaska zabiegów dyplomatycznych i wobec realnego zagrożenia ze strony Turcji Habsburgowie zaczęli dążyć do przymierza z Rzecząpospolitą.

W kolejnych latach agresja Turcji była wymierzona w Rosję oraz posiadłości Habsburgów. Pod koniec 1682 r. dyplomaci tureccy zażądali od Wiednia przekazania jednej z nadgranicznych twierdz. Austriacki dyplomata stwierdził, że twierdze zdobywa się przy pomocy szabli, a nie słów. Tureckie żądania były jedynie pretekstem zmierzającym do rozpoczęcia ogromnej wojny, której faktycznym celem było zdobycie Rzymu. Jeden z pisarzy z epoki stwierdził, że wezyr „nie zazna spokoju, dopóki Bazyliki św. Piotra nie przerobi na stajnie sułtana”.

Z punktu widzenia Stambułu nie były to jedynie propagandowe przechwałki. Władcy Turcji od czasu zdobycia Konstantynopola uważali się za spadkobierców starożytnego Rzymu. Nie uznawali zatem tytułu władcy Świętego Cesarstwa Rzymskiego Narodu Niemieckiego noszonego przez Habsburgów i za swój najważniejszy cel uważali opanowanie basenu Morza Śródziemnego. Stali na czele imperium, które swoim zasięgiem i potencjałem przewyższało wszystkie kraje Europy. W połowie XVII w. Turcja osiągnęła największy zasięg terytorialny. Sułtan władał państwem liczącym 6 mln km², rozciągającym się od Siedmiogrodu i Podola po Maroko, Erytreę, Oman i Indie na wschodzie. Kraje te zamieszkiwało 30 mln ludzi. Najludniejszy zaś kraj Europy – Francję – ok. 20 mln. Dochody z danin kilkukrotnie przewyższały wpływy najbogatszych państw europejskich. Minęły jednak czasy największych podbojów, gdy na pola bitew wyruszali władcy Imperium Osmańskiego. To zadanie pozostawiali swoim wezyrom. Sami woleli korzystać z przyjemności życia w pałacach. Tymczasem struktura państwa, gospodarka i armia zaczynały przeżywać zauważalny kryzys. Wciąż jednak Turcja była ogromnym niebezpieczeństwem dla całej Europy, szczególnie Cesarstwa, Rzeczypospolitej i Rosji.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 18 kwietnia

Czwartek, III Tydzień wielkanocny
Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba.
Jeśli ktoś spożywa ten chleb, będzie żył na wieki.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 44-51
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter