W najbliższych dniach ulice miast Stanów Zjednoczonych zapełnią się setkami tysięcy ludzi pragnącymi chronić życie od poczęcia do naturalnej śmierci.
fot.PixabayW Waszyngtonie jak co roku (19 stycznia) wystartuje Marsz dla Życia. Zakończy się modlitwą w Narodowym Sanktuarium Niepokalanego Poczęcia. Biskupi dwóch sąsiadujących ze sobą diecezji Waszyngton i Arlington ogłosili możliwość uzyskania odpustu zupełnego, pod zwykłymi warunkami, za uczestnictwo w przedsięwzięciu.
Marsze organizowane są także między innymi w Chicago, Los Angeles, czy San Francisco. Wszystkie w okolicach dnia 22 stycznia, kiedy przypada niechlubna rocznica decyzji Sądu Najwyższego Stanów Zjednoczonych z 1973 r. o legalizacji aborcji w całym kraju. Oprócz marszów obrońcy życia, w te dni, spotykają się na Mszach św. i innych wydarzeniach, wspierających potrzebujące matki.
Los Angeles będzie gościć Johna Bruchalskiego, lekarza, który przez lata dokonywał aborcji, a po nawróceniu zaczął prowadzić klinikę pro-life. Chicago może liczyć na obecność biskupów katolickich i prawosławnych, jak również na świadectwo życia byłej menadżerki aborcyjnego giganta Planned Parenthood, Ramony Treviño.