28 marca
czwartek
Anieli, Sykstusa, Jana
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

W kopalni Zofiówka kolejny etap akcji ratowniczej

Ocena: 0
2034

Wciąż nie odnaleziono trzech górników, poszukiwanych po sobotnim wstrząsie w kopalni Zofiówka w Jastrzębiu-Zdroju. W zakładzie, który w poniedziałek nie będzie wydobywał węgla, rozpoczął się kolejny etap akcji ratowniczej. W nocy udało się obniżyć poziom metanu w wyrobiskach.

fot. PAP/Jacek Bednarczyk

O postępach akcji poinformował podczas porannego spotkania z dziennikarzami prezes Jastrzębskiej Spółki Węglowej Daniel Ozon. Obecny w kopalni wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski przekazał, że w poniedziałek ruch Zofiówka (część kopalni zespolonej Borynia-Zofiówka-Jastrzębie) nie wydobywa węgla – priorytetem są działania ratownicze (nie oznacza to, że pracownicy mogą pozostać w domach; w pracy są kierowani do innych zadań).

W rejon zawalonego odcinka chodnika w nocy z niedzieli na poniedziałek równoległym chodnikiem wentylacyjnym udało się doprowadzić tzw. lutniociąg z powietrzem do penetrowanego rejonu. Działają także bardziej wydajne wentylatory. Dzięki temu poziom metanu zmniejszył się do ok. 8 proc. (to nadal stężenie wybuchowe – PAP); gdy spadnie poniżej 5 proc., do wyrobiska będą mogli także od drugiej strony wejść ratownicy, wyposażeni w aparaty tlenowe.

Prezes JSW uściślił, że chodnikiem równoległym, w którym zainstalowano lutniociąg, ratownicy dotrą z aparatami do kończącego ten chodnik równoległy skrzyżowania z chodnikiem, w którym nastąpił zawał. Jednocześnie ratownicy mają próbować wykorzystać zgromadzony już specjalistyczny sprzęt.

Przy użyciu Górniczego Lokalizacyjnego Odbiornika Pomiarowego o zasięgu do 25 metrów ratownicy będą starali się z chodnika równoległego lokalizować lampy górników w zawalisku. Chodnik równoległy położony jest w odległości 19-25 m od tego, w którym mogą znajdować się poszukiwani. Jeżeli uchwycą możliwy do zinterpretowania sygnał, będą próbowali przekopać się do zawaliska z chodnika równoległego.

Jednocześnie ratownicy będą próbowali wejść w samo zawalisko od strony skrzyżowania kończącego chodnik równoległy. Na podstawie m.in. rozmów z uratowanymi górnikami i rozmów telefonicznych sprzed wypadku ustalono, że poszukiwani mogą znajdować się po obu stronach skrzyżowania. Aby możliwie przyspieszyć ich lokalizację, od tego miejsca ratownicy najpierw spróbują zajrzeć w obie strony zawaliska przy użyciu wideoendoskopu przemysłowego z sondą o zasięgu do 15 m.

Prezes JSW zastrzegł, że skuteczność obu urządzeń jest ograniczona. Na wskazania lokalizatora wpływa m.in. ilość elementów metalowych, jak znajdujące się w zawalisku obudowa, przenośniki, rurociągi itp. Z kolei możliwość użycia sondy ogranicza dostępny w zawalisku prześwit.

– Sądzę, że do czterech godzin będziemy mieli dodatkowe informacje po tym, jak te urządzenia będą pracowały. Zobaczymy, jak szybko uda nam się te zastępy tam wprowadzić – zasygnalizował Ozon.

Ratownicy starają się też nadal penetrować zawalisko od pierwotnie udostępnianej strony. W pewnych obszarach prześwit, którym mogą się przecisnąć, wynosi 0,6–0,8 metra. Powoduje to, że cały sprzęt, łącznie z aparatami, muszą ciągnąć za sobą lub pchać przed sobą. W tych warunkach starają się usuwać kolejne metry obwału (podobny prześwit ma zawalone wyrobisko w rejonie skrzyżowania za chodnikiem równoległym).

Ozon zaznaczył, że przebieg akcji, w której w poniedziałek bierze udział szesnaście zastępów ratowników z JSW, Polskiej Grupy Górniczej i Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego, jest konsultowany przez ekspertów z powołanego przez kierownika zakładu górniczego zespołu eksperckiego ds. zagrożeń naturalnych. Zespół tworzy czterech specjalistów z Akademii Górniczo-Hutniczej, Głównego Instytutu Górnictwa oraz Politechniki Śląskiej.

– Posiłkujemy się największymi autorytetami, osobami o największym doświadczeniu w Polsce – zapewnił prezes JSW.

Ozon prosił też w poniedziałek dziennikarzy o "ważenie słów" w kontekście informacji medialnych "o potencjalnym czy prawdopodobnym liście, który był przez górnika zostawiony do rodziny". – To nie był list, to był notatnik. Proszę to interpretować w sposób taki, aby rodzinom zapewnić największy komfort. Dbajmy o te rodziny, one są w ogromnym stresie – zaapelował.

W wyniku sobotniego wstrząsu zginęło dwóch górników, których ciała ratownicy wydobyli w niedzielę. Dwaj inni, uratowani pracownicy, są w szpitalu, ich stan jest dobry.(PAP)

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:
- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 29 marca

Wielki Piątek
Dla nas Chrystus stał się posłusznym aż do śmierci, i to śmierci krzyżowej.
Dlatego Bóg wywyższył Go nad wszystko i darował Mu imię ponad wszelkie imię.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 18, 1 – 19, 42
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter