25 kwietnia
czwartek
Marka, Jaroslawa, Wasyla
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Wartość rzeczy

Ocena: 0
1231

Można znać cenę wszystkiego, ale nie znać wartości niczego.

fot. pixabay.com/CC0

Wiele razy jesteśmy zaskoczeni tym, jak nasz dom stopniowo wypełnia się mnóstwem rzeczy o wątpliwej użyteczności, które przy zakupie wydawały nam się niezbędne. Mamy przekonanie, że każda maszyna, która zmniejsza nieco wysiłek fizyczny, jest natychmiast potrzebna. Windą jedziemy w górę lub w dół choćby jedno lub dwa piętra, samochodem jedziemy nawet tylko kilkaset metrów, a jednocześnie – być może – staramy się ćwiczyć lub uprawiać trochę więcej sportu.

Prowadzenie prostszego stylu życia staje się popularne w kulturze amerykańskiej pod nazwą downshifting (można to przetłumaczyć jako „zmniejszenie biegu”). Konsumowanie z większym rozsądkiem opiera się na zasadzie, że pieniądze nigdy nie będą w stanie zaspokoić potrzeb emocjonalnych, a udane życie zależy bardziej od jakości naszych relacji z innymi niż od tego, co posiadamy. Tendencja ta nie polega tylko na ograniczeniu konsumpcji, ale przede wszystkim na pogłębieniu relacji z rzeczami w celu odkrycia ich znaczenia dla głębszego cieszenia się z życia.

Mając dość tyranii zakupów ratalnych, kredytów hipotecznych i troski o osiągnięcie wyższego standardu życia, wielu ludzi zaczyna się zastanawiać, czy ich jakość życia nie poprawiłaby się, gdyby zrezygnowali z gorączki coraz wyższych zarobków i zamiast tego spróbowali wydawać mniej, a raczej lepiej. Ta tendencja spadkowa, która stopniowo rozprzestrzenia się również w Europie, obejmuje też ideę wydłużania okresu użytkowania rzeczy, próby ich recyklingu, szukania praktycznych formuł, aby dzielić się użytkowaniem niektórych z nich z krewnymi lub sąsiadami itp.

Wielu rodziców, pracując do wyczerpania i ograniczając liczbę dzieci, aby wydać na nie więcej, sprawia, że źle wydane pieniądze nie wychodzą potomstwu na dobre. Często zdarza się, że rodzice z powodu braku czasu, motywowani poczuciem winy, kupują dzieciom oraz więcej rzeczy. Oczywiście to kupowanie dotyczy również podróży lub drogich zajęć dodatkowych. Dobra edukacja może kosztować, ale wielokrotnie to właśnie źle wydane pieniądze psują edukację dzieci. Owszem, wiele talentów traci się z powodu braku pieniędzy, ale o wiele więcej talentów idzie na zmarnowanie w miękkim komforcie obfitości. Niechże dzieci dowiedzą się, ile kosztuje zarobienie pieniędzy i jak sobie z tym dobrze radzić. Niech nie będzie tak, że znają cenę wszystkiego, ale nie znają wartości niczego.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Autor jest duchownym Prałatury Opus Dei w Warszawie

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 24 kwietnia

Środa, IV Tydzień wielkanocny
Ja jestem światłością świata,
kto idzie za Mną, będzie miał światło życia.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 12, 44-50
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
+ Nowenna do MB Królowej Polski 24 kwietnia - 2 maja

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter