Katolickie Stowarzyszenie Lekarzy Polskich wyraziło w liście do Prezydenta RP zaniepokojenie sytuacją Polaka przebywającego w szpitalu w Wielkiej Brytanii. Decyzją tamtejszego sądu ma on być pozbawiony jedzenia i picia, a przez to skazany na śmierć głodową. Jednocześnie sąd nakazał otoczenie go opieką paliatywną tak, aby jak najmniej cierpiał. Zdaniem polskich lekarzy, decyzja ta jest zaprzeczeniem etyki lekarskiej precyzującej, że powinnością lekarza jest ratowanie i utrzymywanie życia, a nie zabijanie. Kopie listu zostały skierowane także do Prezesa Rady Ministrów, Ministerstwa Spraw Zagranicznych i Ministra Zdrowia.
Publikujemy tekst listu:
Katolickie Stowarzyszenie Lekarzy Polskich
im. Bł. Ks. Jerzego Popiełuszki
Zarząd Główny
42-200 Częstochowa
Al. NMP 54
Katowice, 11.01.2021
Szanowny Pan
Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej
Dr Andrzej Duda
W imieniu Katolickiego Stowarzyszenia Lekarzy Polskich (KSLP) pragniemy podziękować za dotychczasowe działania mające na celu uchronienie przed decyzją o eutanazji Polaka R.S. przebywającego w szpitalu w Wielkiej Brytanii. Decyzją Sadu Opiekuńczego ma on być pozbawiony jedzenia i picia, a przez to skazany na śmierć głodową. Jednocześnie Sąd Opiekuńczy nakazuje otoczenie go opieką paliatywną tak, aby jak najmniej cierpiał.
Nie zgadzamy się z takim rozumieniem opieki paliatywnej. Leczenie i opieka paliatywna polegają na utrzymywaniu życia aż do naturalnej śmierci, oczywiście bez stosowania środków nadzwyczajnych (nieproporcjonalnych). Zapewnienie płynów i pokarmów, gdy chory jest w stanie je przyjąć i przyswoić, samodzielnie oddycha, nie jest żadnym środkiem nadzwyczajnym, terapią daremną, ale podstawową czynnością pielęgnacyjną wobec chorego, nawet jeśli płyny i pokarmy podawane są za pomocą różnych urządzeń medycznych. Wielu naszych pacjentów żyje dzięki nawadnianiu i odżywianiu ich przez gastro- lub ileostomie, sondy żołądkowe, a także przy pomocy całkowitego żywienia pozajelitowego.
Ogromnym niepokojem przejmują nas plany wykorzystania organów (żyjącego jeszcze przecież) pacjenta R. S. Nie orzeczono śmierci mózgu, ani śmierci pnia mózgu, bo nie ma ku temu podstaw i pewnie dlatego trzeba poczekać, aż zostanie zagłodzony na śmierć.
Decyzja Sądu Opiekuńczego jest zaprzeczeniem etyki i deontologii lekarskiej jasno precyzującej, że powołaniem i powinnością lekarza jest ratowanie i utrzymywanie życia, a nie zabijanie.
Nie domagamy się środków nadzwyczajnych, ale podstawowej opieki możliwej także w domu pacjenta. Uważamy, że ochrona ludzkiego życia jest podstawowym nakazem.
Jeszcze raz dziękujemy za podjęte kroki, ale prosimy gorąco o kontynuowanie starań mających na celu ochronę życia naszego Rodaka. Chodzi tutaj zresztą nie tylko o jego życie. Zrealizowanie decyzji brytyjskiego sądu opiekuńczego stworzy precedens, który umożliwi w przyszłości brutalne pozbawianie życia osób, których świadomość jest prawdopodobnie utrzymana, chociaż nie mogą nas o tym poinformować. Jest to walka o przyszły kształt naszej cywilizacji. Walki tej nie powinniśmy zaniechać.
Z wyrazami szacunku
Dr n. med. Elżbieta Kortyczko – prezes Zarządu Głównego KSLP,specjalista pediatrii, specjalista neonatologii
Prof. dr hab. n. med. Bogdan Chazan – wiceprezes Zarządu Głównego KSLP,specjalista ginekologii i położnictwa
Dr Barbara Kopczyńska – sekretarz Zarządu Głównego KSLP; specjalista medycyny paliatywnej, specjalista anestezjologii i intensywnej terapii; Dyrektor Hospicjum w Chorzowie.