Pomimo wszelkiego postępu współczesna arkadia nie jest w stanie uciec przed rzeczami ostatecznymi.
Pasterze w Arkadii - Nicolas PoussinObraz „Pasterze w Arkadii”, znany również jako „Et in Arcadia ego”, to prawdziwa perła malarstwa barokowego Francji. Nicolas Poussin (1594–1665), mistrz kompozycji i narracji wizualnej, stworzył dzieło, które łączy w sobie piękno i łagodność sielankowego życia z nieuchronnością śmierci. Arkadia, miejsce pokoju i harmonii, jest idylliczną krainą, gdzie pasterze i pasterki, nimfy i satyry żyją w zgodzie z naturą. W tym rajskim zakątku nie ma miejsca na zbytki ani dobra materialne – natura dostarcza wszystkiego, co jest potrzebne do szczęścia. To właśnie tutaj, wśród zielonych łąk i kwitnących drzew, Poussin umieszcza swoich bohaterów.
Na obrazie widzimy grupę pasterzy, młodych i pełnych życia, ubranych w stroje antyczne, z atrybutami takimi jak laski i wieńce z kwiatów. Ich twarze wyrażają skupienie i zadumę, gdy pochylają się nad inskrypcją na grobowcu. To właśnie ta scena stanowi klucz do zrozumienia przesłania obrazu. Napis na grobowcu, ledwo czytelny: „Et in Arcadia ego”, można przetłumaczyć: „I ja [śmierć] także jestem w Arkadii”. To krótkie zdanie niesie ze sobą potężne przesłanie: nawet w najpiękniejszych i najspokojniejszych miejscach, takich jak mityczna Arkadia, śmierć jest obecna. Poussin wprowadza ten kontrast, aby przypomnieć widzowi o nieuchronności śmierci.
Współczesna arkadia, pełna technologii i nowoczesnych udogodnień, również tworzy iluzję idealnego świata. Dzięki smartfonom, mediom społecznościowym i innowacjom technologicznym ludzie mają dostęp do niemal nieograniczonej ilości informacji, rozrywki i wygód. Możemy podróżować po całym świecie bez wychodzenia z domu, nawiązywać kontakty z ludźmi z różnych kultur i cieszyć się natychmiastowym dostępem do wszystkiego, czego dusza zapragnie.
W tej technologicznej idylli nie można zapominać o nieuchronności śmierci. Pomimo wszelkiego postępu współczesna Arkadia nie jest w stanie uciec przed rzeczami ostatecznymi. Śmierć przypomina nam o kruchości istnienia, podkreślając, że nawet w świecie pełnym nowoczesnych cudów życie jest ulotne. Jak każdego listopada na zakończenie roku liturgicznego wybrzmiewa przestroga: „Czuwajcie, bo nie znacie dnia ani godziny” (Mt 25, 13).