W Pakistanie zamordowano w więzieniu w Rawalpindi protestanckiego pastora Zafara Bhattiego, oskarżonego przed dwoma laty o bluźnierstwo przeciw matce Mahometa.
Zastrzelił go strażnik, który zranił też jego współwięźnia, skazanego na śmierć pod takim samym zarzutem. Duchowny protestancki miał – według oskarżenia – wysyłać SMS-y z bluźnierstwami. Tymczasem rodzina i adwokaci twierdzą, że była to prowokacja, do której ktoś użył innego telefonu. Rozprawa przeciw Zafarowi miała się rozpocząć
26 września i już od kilku tygodni otrzymywał on pogróżki od strażników i współwięźniów.
Drugi więzień to 70-letni Mohammad Asghar – Pakistańczyk z brytyjskim paszportem, skazany za karę śmierci za to, że podawał się za proroka. Wcześniej przebywał w szpitalu psychiatrycznym w Szwecji z diagnozą paranoi i schizofrenii.
W Pakistanie oskarżeń o bluźnierstwo jest coraz więcej. W ciągu 10 lat za domniemane bluźnierstwo zostało aresztowanych 80 osób.