W wyniku zamachów terrorystycznych, do których doszło w piątek 13 listopada w Paryżu, zginęło 129 osób, a 352 zostały ranne. – Francja jest w stanie wojny – powiedział prezydent François Hollande.
Z ustaleń francuskich służb wynika, że ataki przeprowadziły trzy skoordynowane grupy terrorystyczne. Zamachowcy zaatakowali w kilku miejscach: w restauracjach oraz na ulicach X i XI dzielnicy Paryża doszło do strzelaniny, a w okolicach Stade de France nastąpiły trzy wybuchy spowodowane przez zamachowców samobójców. Na stadionie trwał mecz Francja–Niemcy, na trybunach znajdowało się 80 tys. widzów, w tym prezydent Francji François Hollande. Z ustaleń policji wynika, że zamachowcy próbowali dostać się na stadion. Prawdziwy dramat rozegrał się jednak w sali koncertowej Bataclan, gdzie bawiło się ok. 1,5 tys. osób. Napastnicy wzięli zakładników. Zginęło 89 osób.
Jeszcze tego samego dnia François Hollande ogłosił stan wyjątkowy, który ma potrwać trzy miesiące.
Zdaniem policji, napastników było w sumie ośmiu. Siedmiu z nich zginęło. Jeden – urodzony w Belgii 26-letni Abdeslam Salah – poszukiwany jest listem gończym. Oddzielne śledztwo wszczęła belgijska prokuratura.
Na podstawie szczątków udało się zidentyfikować jednego z napastników z sali koncertowej Bataclan – 30-latek urodzony w departamencie Sommy miał algierskie korzenie. Przy jednym z napastników znaleziono fałszywy paszport syryjski. Media informowały, że przy ciele innego terrorysty był paszport egipski.
Do ataków przyznali się dżihadyści z tzw. Państwa Islamskiego. – Francja jest w stanie wojny. To agresja wobec naszego kraju, wobec jego wartości, jego sposobu życia – powiedział w przemówieniu przed połączonymi izbami parlamentu w Wersalu François Hollande. Francuzi nasilili naloty na pozycje ISIS w Syrii.
Solidarni z Francuzami
Wyrazy współczucia i solidarności na ręce prezydenta Francji przesłał prezydent RP Andrzej Duda. Zapewnił, że w tych ciężkich chwilach Francja może liczyć na wszelką pomoc ze strony polskich władz i całego polskiego narodu. „Terroryści zaatakowali w samym sercu europejskiej cywilizacji – uderzyli w Paryż, miasto, które jest skarbnicą tej cywilizacji i jest tak drogie wielu Polakom. Jestem przekonany, że terrorystom nie uda się złamać ducha Narodu Francuskiego. Vive la France!” – napisał prezydent.
– To atak nie tylko na Paryż i Francuzów, ale na całą ludzkość i uniwersalne wartości, które dzielimy – powiedział Barack Obama. Zapewnił o współpracy z Francją w walce z terroryzmem i ekstremizmem. – Myślami i modlitwą jesteśmy z narodem francuskim. Zrobimy, co tylko możliwe, żeby mu pomóc – oświadczył premier Wielkiej Brytanii David Cameron. Angela Merkel oświadczyła, że jest głęboko wstrząśnięta informacjami docierającymi z Paryża.
Modlitwa za Paryż
Kościół katolicki zdecydowanie potępił serię zamachów terrorystycznych w Paryżu. W tej sprawie kilkakrotnie wypowiedział się papież Franciszek, zapewniając o modlitwie i apelując o wyrzeczenie się przemocy. – Pragnę stanowczo potwierdzić, że droga przemocy i nienawiści nie rozwiąże problemów ludzkości! I że wykorzystywanie imienia Bożego dla usprawiedliwienia tej drogi jest bluźnierstwem! – powiedział Franciszek w czasie modlitwy Anioł Pański.
W niedzielny wieczór arcybiskup Paryża kard. André Vingt-Trois przewodniczył uroczystej Mszy Świętej w katedrze Notre Dame. W homilii wskazał, że tragiczne wydarzenia każą postawić sobie pytania o to, czy nasz styl życia, oparty na wartościach republikańskich, może prowokować takie barbarzyńskie czyny, i jak to możliwe, że młodzi ludzie, wychowani we francuskich szkołach, mogą dać się ponieść mrzonce kalifatu. – Nasze społeczeństwo istnieje tylko dlatego, że szanuje godność istoty ludzkiej. Na barbarzyństwo możemy odpowiadać tylko nasileniem wiary i poszanowaniem godności – podkreślił kardynał.
W imieniu Kościoła katolickiego w Polsce wyrazy współczucia Francuzom złożył przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki. „Jezus Chrystus powiedział: «Pokój zostawiam wam, pokój mój daję wam. Nie tak jak daje świat, Ja wam daję. Niech się nie trwoży serce wasze ani się lęka!» (J 14, 27). Przypominam słowa Jezusa w tej tragicznej sytuacji, chcąc dodać otuchy i życzyć, aby nie trwożyły się serca Francuzów, aby nie dali się zastraszyć i zwyciężyć złu, lecz by potrafili zło dobrem zwyciężać (por. Rz 12, 21)” – napisał metropolita poznański.
Ludzie na całym świecie deklarowali w Internecie swoją solidarność i chęć modlitwy za Paryż za pomocą hasztagu #PrayForParis. Powstał globalny łańcuch modlitwy, w którym udział wzięły miliony ludzi.
 |
Sylwia Gawrysiak |
Co? Gdzie? Kiedy?
