Znów toną łodzie z imigrantami i uchodźcami

"Tak nie może być, że ratuje się ludzi bez możliwości zapewnienia im perspektyw na przyszłość" – powiedział sekretarz generalny CEI bp Nunzio Galantino w rozmowie z włoskim dziennikiem "La Repubblica".

Zdaniem bp. Galantino, zmarli w Morzu Śródziemnym uchodźcy są "policzkiem dla europejskiej demokracji, która nie jest w stanie ratować i chronić ludzi, ucieka od sytuacji wytworzonej przez politykę zagraniczną i europejskie decyzje gospodarcze". "Niestety Europa dotychczas nie miała odwagi utworzyć korytarzy humanitarnych, które umożliwiłyby legalny wjazd uchodźcom, a konsekwencji ograniczyłyby handel ludźmi" – powiedział sekretarz generalny CEI.

Biskup nie zgadza się na tworzenie centrów rejestracji uchodźców na statkach na morzu. Jego zdaniem to są złe kopie ośrodków przyjmujących uchodźców. Statki do ratowania uchodźców nie mogą pomieścić tysięcy ludzi, którzy będą musieli na nich czekać nie wiadomo jak długo, w niepewności, co się z nimi stanie.

W ostatnich dniach wzrosła liczba łodzi z uchodźcami, które zatonęły w Morzu Śródziemnym. Bp Galantino poinformował, że jak dotychczas Kościół katolicki utworzył we Włoszech ponad 2 tys. miejsc dla ponad 23 tys. poszukujących azylu i uchodźców.