28 marca
czwartek
Anieli, Sykstusa, Jana
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Budowa na parkiecie

Ocena: 0
1086
Te trudne i skomplikowane prace budowlane rozpoczęły się wraz z odejściem z reprezentacji piłkarzy ręcznych Bogdana Wenty. Już po jego pożegnaniu z drużyną było wiadomo, że następcę czeka wyjątkowo niewdzięczna praca. Bo musi mierzyć się z legendą poprzednika. Bo bardzo trudno jest – szczególnie od razu – powtórzyć sukcesy drużyny prowadzonej przez Wentę. Bo, w końcu, ekipa biało-czerwonych wymaga przebudowy. I to gruntownej.

Kibiców do dziś cieszy gra Sławomira Szmala, Karola Bieleckiego czy braci Bartosza i Michała Jureckich. Ale z tej starej gwardii pozostało już niewielu. Poza tym są oni coraz starsi. A czego jak czego – czasu się nie oszuka. Szczególnie w tak trudnej, brutalnej i wymagającej „końskiego” zdrowia dyscyplinie sportu. Najświeższy przykład to rozegrany niedawno w Niemczech towarzyski turniej Super Cup. Polacy pojechali tam bez trzech podstawowych zawodników, a potem z drużyny wypadło kolejnych trzech, i to na decydujące spotkanie z gospodarzami. W takich okolicznościach przyrody trudno się dziwić temu, co mówi trener Michael Biegler – dobre wyniki i dobra gra dopiero przyjdą. Kiedy?

Imprezą docelową są oczywiście mistrzostwa Europy w Polsce. Ale one odbędą się w 2016 roku. Jeśli do tego czasu chce czekać Biegler, to… po prostu może nie doczekać na swoim stanowisku. Po drodze odbędzie się kilka ważnych imprez, a Polacy czekają na sukcesy. Bo po selekcjonerskich czasach Bogdana Wenty jesteśmy rozpuszczeni. Chcielibyśmy widzieć naszych szczypiornistów wygrywających. A że tak się nie da, pokazuje dobrze przemawiający do wyobraźni przykład naszych zachodnich sąsiadów. Niemcy przez lata byli wymarzonym rajem dla polskich piłkarzy ręcznych. Świetnie zorganizowane kluby były i są europejską potęgą. Reprezentacja doczekała się, tak jak nasza, wielkich sukcesów. I Niemcy też doszli do momentu, gdy trzeba przebudować drużynę.

Idzie im ona jeszcze oporniej niż nam. Na styczniowych mistrzostwach Europy Niemców nie zobaczymy. W eliminacjach zdołali bowiem wyprzedzić jedynie… Izrael. Ich porażka to jedna z większych sensacji tego roku. Dobrze, że podobnej nie zafundowali nam Polacy. I dobrze jest pamiętać, że nasza budowa na parkiecie jeszcze trochę potrwa. Cierpliwość – jak najbardziej wskazana.

Mariusz Jankowski
Idziemy nr 46 (427), 17 listopada 2013 r.


PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:
- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 28 marca

Wielki Czwartek
Daję wam przykazanie nowe,
abyście się wzajemnie miłowali,
tak jak Ja was umiłowałem.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 13, 1-15
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter