25 kwietnia
czwartek
Marka, Jaroslawa, Wasyla
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Co to będzie?

Ocena: 0
752

Siatkarscy kibice mają prawo się martwić. Rozumiem ich niepokój, kiedy pytają: „Co to będzie w Rio de Janeiro?”. I nie potrafię odpowiedzieć, bo wyniki muszą smucić.

Z ośmiu ostatnich meczów w Lidze Światowej Polacy przegrali aż sześć. Za dużo. Serbia, Brazylia, Rosja i Francja to wprawdzie potęgi, ale nie pokazaliśmy w tych spotkaniach niczego, co pozwalałoby patrzeć z optymizmem na igrzyska olimpijskie. Zgoda: biało-czerwoni nie grali w najmocniejszym składzie. Druga strona medalu jest jednak taka, że chyba nikt dzisiaj nie wie, jak wygląda podstawowa szóstka naszej reprezentacji.

W maju, po Memoriale Wagnera, trener kadry przekonywał, że najważniejsza jest regularność. Tej naszym siatkarzom, z bardzo różnych względów, niestety brakuje. Sytuację bardzo utrudniają kłopoty ze zdrowiem. Mateusz Mika, Piotr Nowakowski, Michał Kubiak – pierwsze z brzegu przykłady graczy ważnych dla biało-czerwonych i, niestety, graczy mających za sobą zmagania z kontuzjami w tym roku. Ktoś powie, że urazowość jest wpisana w siatkówkę, jak w każdą profesjonalną dyscyplinę. Nie zmienia to jednak faktu, że dla naszej drużyny kontuzje mogą mieć znaczenie kluczowe. Wielu fanów siatkówki jakby zapominało, że drużyna, która sięgnęła na własnym terenie po mistrzostwo świata, przestała istnieć. Przecież Stéphane Antiga stracił takie gwiazdy jak Mariusz Wlazły, Michał Winiarski, Krzysztof Ignaczak czy Paweł Zagumny. Na dodatek francuski trener ma za sobą sporo niepowodzeń. O Lidze Światowej już było, wcześniej nie udało się wywalczyć awansu na igrzyska podczas turnieju w Berlinie, a na dodatek zdarzyła się wpadka podczas mistrzostw Europy: porażka ze Słowenią. Dużo tego.

Niemal wszystkie lekcje były bolesne i trzeba wierzyć, że Antiga potrafi wyciągnąć z nich wnioski. Bo nasza reprezentacja ma problem. Jest nim także brak lidera. W tę rolę próbuje się wcielać Michał Kubiak, nie zawsze jednak z dobrym skutkiem. Co więc będzie w Rio? Strach się bać, naprawdę. Ja się martwię. Trudno bowiem powiedzieć, by po ostatnich występach biało-czerwoni byli jako zespół podbudowani. Morale w ekipie po porażkach nigdy nie jest wysokie. I to następny problem, który musi rozwiązać Antiga – być może w pierwszej kolejności. Po to, byśmy w Brazylii nie przeżyli pod siatką jednego wielkiego rozczarowania.

Mariusz Jankowski
Idziemy nr 29 (563), 17 lipca 2016 r.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 25 kwietnia

Czwartek, IV Tydzień wielkanocny
Święto św. Marka, ewangelisty
My głosimy Chrystusa ukrzyżowanego,
który jest mocą i mądrością Bożą.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): Mk 16, 15-20
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)


ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter