25 kwietnia
czwartek
Marka, Jaroslawa, Wasyla
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Klasa człowieka

Ocena: 5
2009

Ludzie wyjątkowi są bezcenni. Dla tego świata i dla naszego życia.

fot.pixabay.com/CC0

Znamy z historii wiele przykładów wybitnych Polaków, którzy mimo upływu czasu wciąż są w naszej pamięci. Kimś takim był na pewno Fryderyk Chopin, pożegnany przepięknie przez Cypriana Kamila Norwida. Słowa poety „Rodem warszawianin, sercem Polak, a talentem świata obywatel” do dziś brzmią w uszach jak najwybitniejsze kompozycje genialnego pianisty.

Ludzi wyjątkowych tak właśnie powinno się żegnać. Mądrze. Pięknie. Tak jak na to zasłużyli. Dlatego tak bardzo ucieszyły mnie wszystkie ważne słowa żegnające Ryszarda Szurkowskiego. Kolarza wybitnego. Wspaniałego sportowca. Mądrego człowieka. Ci, którzy spotkali mistrza świata na swojej drodze, mieli po prostu szczęście. Ja w gronie szczęśliwców też się znajduję.

I dlatego tak dużo smutku jest we mnie. Odszedł bowiem ktoś z innego świata, z półki sportowców i ludzi wybitnych. Jako początkujący dziennikarz miałem okazję spotkać niemal wszystkich najważniejszych polskich medalistów igrzysk olimpijskich. Każda taka rozmowa, uścisk dłoni były spełnieniem marzeń. Marzeń młodego chłopaka o świecie wielkiego sportu. Irena Szewińska, Jerzy Kulej czy Waldemar Baszanowski. Te i wiele innych nazwisk ciągle mam w głowie. Ludzie ze szczytów bardzo często okazywali się właśnie tacy jak Pan Ryszard: zwyczajni, ciepli, po prostu normalni. Nie było wywyższania się czy traktowania „z buta” gościa z mikrofonem. Myślę, że także dzięki naszym wielkim sportowcom stałem się lepszym dziennikarzem, a przede wszystkim lepszym człowiekiem.

Pytają Państwo, jak to możliwe? Ano możliwe. Wystarczyło mieć oczy oraz uszy otwarte. Bo Oni, wielcy mistrzowie, umieli okazać szacunek drugiej osobie. Tylko tyle i aż tyle. Wyczuwało się w tych ludziach wielką klasę. Szczególnie dziś, w czasach wiecznego wyścigu, pośpiechu, jakże częstego rzucania obelgami – nie tylko w świecie wirtualnym – o takie porządne, normalne zachowanie coraz trudniej.

Smutno mi, bo polski sport stracił bezpowrotnie postać absolutnie niepowtarzalną. Pan Ryszard jako zawodnik rozpalał umysły kibiców. Imponował w czasach, gdy wchodził na kolarskie szczyty. Co jednak istotne: gdy w ostatnich latach, po dramatycznym wypadku, próbował wrócić do sprawności – cały czas dawał przykład, jak należy walczyć i jak należy cieszyć się każdą godziną życia. Nigdy nie zapomnę jego słów sprzed kilku miesięcy: „Trzeba korzystać z tego, co jest nam dane. Każdego dnia”. Pamiętajmy o tym. Mistrz wiedział, co mówi.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Autor jest dziennikarzem TVP Sport od 2008 r., wcześniej zaś Radia Warszawa, Radia Plus, TV Puls, TV 4 i Polsatu

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 25 kwietnia

Czwartek, IV Tydzień wielkanocny
Święto św. Marka, ewangelisty
My głosimy Chrystusa ukrzyżowanego,
który jest mocą i mądrością Bożą.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): Mk 16, 15-20
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)


ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter