16 kwietnia
wtorek
Kseni, Cecylii, Bernardety
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Na chwilę czy na lata?

Ocena: 0
725

Znamy nowego trenera reprezentacji Polski piłkarzy ręcznych. Nazywa się Tałant Dujszebajew i od początku konkursu organizowanego przez ZPRP był jednym z faworytów wyścigu o tę posadę.

Niespodzianki nie było, bo – jak przyznają działacze – presja czasu sprawiła, że nikt nie brał pod uwagę innych, bardziej ryzykownych opcji. Ryzykować nikt nie chce, gdyż gra toczy się o wielką stawkę. Dosłownie za chwilę eliminacje do igrzysk w Rio de Janeiro. To prawda, że biało-czerwoni rywali mają takich, że i bez trenera powinni sobie z nimi poradzić (Macedonia, Chile, Tunezja), ale lepiej dmuchać na zimne. Dla zawodników z pokolenia Sławomira Szmala to na pewno będą ostatnie igrzyska. Lepszej motywacji do kolejnego wysiłku chyba nie trzeba.

W drodze do Rio szczypiornistom ma więc pomóc człowiek, którego wielu zna bardzo dobrze. To on zapracował na ostatnie sukcesy Vive, czyli najlepszego polskiego klubu. W Kielcach dał się poznać z bardzo dobrej strony. Wszystkich ujął tym, jak szybko nauczył się naszego języka. Jak zależało mu na dobrych, bezpośrednich kontaktach z drużyną. To samo zresztą zrobił, gdy objął reprezentację Węgier: natychmiast zaczął wiele czasu poświęcać nauce języka. Najważniejsze jednak, że znakomicie czuje język piłki ręcznej. Jest typem trenera o twardej ręce. Nie można go jednak nazwać „zamordystą”. To szkoleniowiec, z którym pracuje się ciężko, ale ze świadomością, że wykonywana robota ma sens. Jako zawodnik, a potem trener, wygrywał Ligę Mistrzów. Wie, jak się wchodzi na szczyt i potrafi tę wiedzę przekazać podopiecznym. Jak mówi, w życiu liczą się dla niego dwie sprawy: rodzina i piłka ręczna. Polubił polską kuchnię, a w szczególności żeberka, które uważa za najlepsze na świecie.

Nasi piłkarze ręczni najlepsi na świecie nie są. Ale zdaniem Dujszebajewa na pewno należą do ścisłej czołówki. I on, razem z drużyną, chciałby te słowa potwierdzić dobrym występem na igrzyskach. Życzę piłkarzom ręcznym, żeby z Brazylii wrócili z medalami, bo wtedy Dujszebajew będzie nadal prowadził reprezentację. Fachowcem jest znakomitym, a naszej drużynie przyda się trener, który będzie pracował długo. Kadrę czeka przebudowa, tej zaś nie da się przeprowadzić w kilka miesięcy.

Mariusz Jankowski
Idziemy nr 10 (544), 6 marca 2016 r.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 16 kwietnia

Wtorek, III Tydzień wielkanocny
Ja jestem chlebem życia.
Kto do Mnie przychodzi, nie będzie łaknął.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 30-35
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter