20 kwietnia
sobota
Czeslawa, Agnieszki, Mariana
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Piłkarski kabaret

Ocena: 0
1190
Zrobić dobry kabaret to jest sztuka. I to pisana wielką literą. Ale są tacy, którzy potrafią rozśmieszać nawet bez odpowiedniego przygotowania. Na piłkarskim podwórku od tygodni mamy tego przykłady. Ten piłkarski kabaret opiera się na dwóch nogach. Jedna, ta lewa, to zapowiadana szumnie reforma rozgrywek ligowych. Jakiś czas temu byłem w związku z nią na nieformalnym spotkaniu dla dziennikarzy. Aleśmy się tam nasłuchali! Jak to będzie dobrze i pięknie. Nie było pytań bez odpowiedzi. Sęk w tym, że część z nich była nieprawdziwa. I chodzi nie tylko o szczegóły planowanych zmian w ekstraklasie. Pytaliśmy, co na ten temat sądzą kluby. Usłyszeliśmy, że większość jest za! I że to efekt „wielomiesięcznych konsultacji”. Kolejne „efekty” przyszły, gdy plan reformy został zatwierdzony. Jak Polska długa i szeroka rozległy się… protesty. Śmieszne? Jak najbardziej. Skoro próbuje się nieudolnie oszukiwać – to z tego kogoś można się tylko śmiać.

Jeszcze weselej robi się podczas obserwacji wyczynów piłkarskich sędziów. To druga kabaretowa noga. Nie ma ligowej kolejki, w której nie doszłoby do mniejszego lub większego skandalu. I to oczywiście śmieszne nie jest. Radość przychodzi, gdy na przykład szef organizacji sędziowskiej próbuje bronić przegranej sprawy. A tak działo się po błędach w meczu Wisły Kraków z Legią Warszawa. Dodatkowy sędzia, pracujący w okolicach pola karnego, z metra nie zauważył, że zawodnik gości zagrał piłkę zza linii końcowej. Wszyscy to widzieli, tylko nie on. I zaczął się kabaret. Opowieści dziwnej treści głosiły między innymi, że arbiter miał utrudnione zadanie, bo… kąt patrzenia był ograniczony. Poza tym taka praca sędziów to nowość, to ciągle eksperyment i pomyłki mogą się zdarzać. No i – przede wszystkim – że ci ludzie muszą zostać przeszkoleni. Aż ciśnie się na usta proste pytanie: jakie to muszą być szkolenia, skoro w Krakowie feralna sytuacja zdarzyła się pod nosem sędziego? Może chodzi o zajęcia z okulistą? A jak powszechnie wiadomo, w służbie zdrowia też bywa wesoło i na wizytę czeka się nawet pół roku…

Mariusz Jankowski
Idziemy nr 17 (398), 28 kwietnia 2013 r.




PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 20 kwietnia

Sobota, III Tydzień wielkanocny
Słowa Twoje, Panie, są duchem i życiem.
Ty masz słowa życia wiecznego.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 55. 60-69
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter