29 marca
piątek
Wiktoryna, Helmuta, Eustachego
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Przesilenie

Ocena: 5
1520

Piszę do Państwa, czując zmęczenie. Głównie w nogach. To efekt coraz dłuższych spacerów.

fot. PAP/EPA/CJ GUNTHER

Zimą czasami trudno pokonać długą trasę. Im jednak jest cieplej, tym dalej można pójść. To zmęczenie jest jednak pod wieloma względami… miłe. Bo miła jest świadomość, że znów podjąłem wysiłek. A są przecież dni, gdy do najdrobniejszych czynności musimy się zmuszać. Spacer to jednak fajny wynalazek. Zarówno taki poobiedni, jak również taki bardziej sportowy. Ten wynalazek można jeszcze ulepszyć. W bardzo prosty sposób. Wystarczy, że na godzinną przechadzkę zabierzemy kogoś bliskiego – z rodziny lub z kręgu przyjaciół. Wtedy potrafią dziać się cuda. Spacerując w miłych okolicznościach przyrody, na przykład Parku Skaryszewskiego, można łatwo otworzyć się na drugiego człowieka. Porozmawiać. O niczym lub o wszystkim. Tak po prostu lub głębiej, od serca. Tak działa wspólne spędzanie czasu, sprawdziłem i polecam!

Piszę do Państwa, czując coś jeszcze: przesilenie. Chyba wiosenne. Objawia się u mnie tym, że mam sporo mocno zakręconych myśli w głowie. Nie wszystkie niestety są optymistyczne. Nieustanny niepokój budzi we mnie sytuacja za wschodnią granicą. Wielu ludzi oczekuje, że właśnie u naszych sąsiadów nastąpi wkrótce przesilenie. Też bym tego chciał. Jednak obserwując świat wokół, mam wątpliwości. Papierkiem lakmusowym jest dla mnie od początku konfliktu postawa Niemiec. 500 hełmów wsparcia dla Ukrainy chyba już dotarło. Ale są one dla mnie strasznym symbolem. Znakiem butnej, niezrozumiałej postawy kraju mającego ambicje przewodzić Europie. Tymczasem na wielu płaszczyznach jest to zachowanie wołające o pomstę do nieba. Zawsze już będę pamiętał, kto blokował wprowadzenie najtwardszych restrykcji wobec Rosji. Niestety, marnym pocieszeniem jest fakt, że niemieckie gesty się zmieniają. Być może doczekamy naprawdę mocnej i szczerze niezmiennej postawy. Chciałbym, żebyśmy doczekali. To mogłoby być polityczne przesilenie, będące znakiem nowych czasów. Nie wiem jednak, czy na takie jednomyślne zachowanie stać dziś świat.

Przykładem jest to, co dzieje się w sporcie. Na niedawnym kongresie FIFA ocenzurowano przemówienie prezesa Ukraińskiego Związku Piłki Nożnej. Po to, by nie prezentować filmu ukazującego ataki rosyjskich wojsk. W drugim tygodniu kwietnia nie popisała się też Międzynarodowa Federacja Saneczkarska, jej nadzwyczajny kongres przywrócił członkostwo Rosji. Takie historie wciąż się dzieją. A skoro się dzieją, to znaczy, że nie można liczyć na przesilenie, bo mnóstwo osób nie wie lub woli nie wiedzieć, co na ukraińskiej ziemi robią Rosjanie.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Autor jest dziennikarzem TVP Sport od 2008 r., wcześniej zaś Radia Warszawa, Radia Plus, TV Puls, TV 4 i Polsatu

- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 29 marca

Wielki Piątek
Dla nas Chrystus stał się posłusznym aż do śmierci, i to śmierci krzyżowej.
Dlatego Bóg wywyższył Go nad wszystko i darował Mu imię ponad wszelkie imię.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 18, 1 – 19, 42
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter