28 marca
czwartek
Anieli, Sykstusa, Jana
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Szlifowanie formy

Ocena: 0
1313
Tak się jakoś składa, że zawsze gdy zdarza mi się odwiedzić okolice Kasiny Wielkiej, to w rodzinnych stronach przebywa Justyna Kowalczyk. Tak było i w tym roku. Nasza mistrzyni akurat wpadła do domu „jak po ogień”, ale to już też norma. Czasu na wypoczynek dużo nie miała, dziś jest już na antypodach. W Nowej Zelandii ma za sobą pierwsze starty po kilkumiesięcznym rozbracie z nartami. Ale wracając do Kasiny...

Justyna Kowalczyk czasu miała mało, za to pracy dużo. I sama przyznała, że z trudem udało jej się wyłączyć myślenie o nowym sezonie. Nie dziwię się, bo przecież – a wszystko na to wskazuje – będzie on dla naszej mistrzyni wyjątkowy. Igrzyska w Soczi mają być najważniejszym momentem w jej całej karierze. Czy będą też najszczęśliwszym? Tego nie wie nikt. A odpowiedź jest oczywista. Do szczęścia, nie, do pełni szczęścia, potrzeba olimpijskiego złota. I z całego serca życzę naszej biegaczce, by ten medal rywalkom wyszarpała. Bo to nie będzie zwykła rywalizacja. To będzie wchodzenie na wyżyny – umiejętności, wytrzymałości, cierpliwości i oby na koniec: radości.

W tym samym czasie w Soczi będą też walczyli skoczkowie narciarscy. Mają za sobą pierwsze starty w letnich konkursach Grand Prix. I chociaż zawsze mnie to wakacyjne skakanie na nartach nieco śmieszyło, w tym roku zwróciłem uwagę na jedną sprawę. Po bardzo udanych zawodach drużynowych w Wiśle po raz kolejny klasę pokazał Kamil Stoch. Chodzi mi o jego zachowanie po konkursie, o jego wypowiedzi. Stonowane, ale też emanujące pewnością siebie. To człowiek, który w ostatnich miesiącach przeszedł niesamowitą drogę. Zajął w reprezentacji miejsce Adama Małysza.

I nawet przez chwilę nie próbował naśladować wielkiego mistrza. Ale za to tak jak on – od początku tej nowej dla siebie sytuacji – jest sobą. A to okazuje się być najlepszym sposobem na wypełnianie roli lidera kadry. Na skoczni i poza nią. Kamil Stoch już w poprzednim sezonie był chwilami znakomity. W kolejnym będzie chciał znów zamieszać w światowej czołówce i na pewno zechce pozostać sobą. A odpowiednią formę, taką na olimpijski czas, przygotowuje już teraz.

Mariusz Jankowski
Idziemy nr 33 (414), 18 sierpnia 2013 r.


PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:
- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 28 marca

Wielki Czwartek
Daję wam przykazanie nowe,
abyście się wzajemnie miłowali,
tak jak Ja was umiłowałem.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 13, 1-15
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter