25 kwietnia
czwartek
Marka, Jaroslawa, Wasyla
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Tak czy nie?

Ocena: 4.99525
2027

W każdej dziedzinie w 2021 roku czekają nas trudne momenty i decyzje. Także w sporcie. Wszystko przez pandemię. Nie mamy wyjścia: musimy po prostu przyjąć to do wiadomości.

fot. PAP/EPA/SEVEN SUMMIT TREK / HANDOUT

Może za jakiś czas będzie lepiej. Może spędzimy w miarę normalne wakacje. A może do jesieni będziemy w kleszczach pandemii… Nie znam nikogo, kto by dziś dał jasną odpowiedź na pytanie, jaka czeka nas najbliższa przyszłość. Dlatego im szybciej przyzwyczaimy się do takich myśli, tym lepiej. Po prostu będzie to trudny rok. I nie przemawia przeze mnie maruda ani pesymista. Takie są realia.

Kiedy pisałem te słowa, rozpoczynały się mistrzostwa świata piłkarzy ręcznych. I był to start pod znakiem koronawirusa: z polskiej kadry z tego powodu wypadł Kamil Syprzak, Brazylia (nasz grupowy rywal) musiała radzić sobie bez zakażonego trenera i kapitana, ważny zawodnik opuścił także reprezentację Tunezji (pierwszy przeciwnik Polski na turnieju). Mało tego – pandemia tak przetrzebiła reprezentację Czech, że ta wycofała się z mistrzostw. To samo spotkało drużynę Stanów Zjednoczonych.

Jakby mało było problemów, na egipskich gospodarzy imprezy spada coraz więcej słów krytyki. Reprezentacje miały być skoszarowane i miały przebywać w „bańkach” na wzór tych organizowanych choćby przy okazji piłkarskiej Ligi Mistrzów. Problem w tym, że wprowadzone obostrzenia sanitarne pozostawiają bardzo wiele do życzenia. Dlatego nie zdziwię się, jeśli w kolejnych dniach dowiemy się o poważnych problemach w innych drużynach. Takiego scenariusza oczywiście nie życzę kibicom piłki ręcznej.

To, co dzieje się w Egipcie, daje do myślenia. I tym większe zdziwienie budzą słowa Aleksandra Ceferina. Prezydent UEFA jest niemal w stu procentach pewien, że mistrzostwa Europy odbędą się zgodnie z planem w dwunastu miastach w różnych krajach. Godny podziwu optymizm. Według europejskiej centrali piłkarskiej pomogą w tym szczepienia i wszystko powinno pójść dobrze. Ceferin oczywiście zastrzega, że jego organizacja jest przygotowana na każdy inny scenariusz. Jednym słowem tak, Euro się odbędzie. A może jednak nie? Może nie wolno dziś rzucać takich deklaracji? Bo niby na jakiej podstawie? Skoro naukowcy związani z WHO mówią wprost: pomimo szczepień możemy zapomnieć w tym roku o odporności populacyjnej. Wszyscy chcemy powrotu do normalności. Problem w tym, że droga do niej wciąż daleka. Dlatego zamiast pewnego „tak” wolałbym nieco stonowane „mamy nadzieję”, „oby” lub „być może”.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Autor jest dziennikarzem TVP Sport od 2008 r., wcześniej zaś Radia Warszawa, Radia Plus, TV Puls, TV 4 i Polsatu

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 24 kwietnia

Środa, IV Tydzień wielkanocny
Ja jestem światłością świata,
kto idzie za Mną, będzie miał światło życia.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 12, 44-50
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
+ Nowenna do MB Królowej Polski 24 kwietnia - 2 maja

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter