28 marca
czwartek
Anieli, Sykstusa, Jana
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Wstrząs

Ocena: 0
1604

Tak stać się musiało. Taka wiadomość wisiała nad światem sportu od kilku tygodni.

fot. PAP/EPA/JUANJO MARTIN

Doprowadziła do tego epidemia koronawirusa. Pierwszy tak poważny cios spadł na kibiców szczypiorniaka. Człowiek, który stworzył potężny klub wycofuje się ze sponsorowania piłki ręcznej. To on, Bertus Servaas, sprawił, że drużyna z Kielc stała się absolutnym hegemonem w naszym kraju. Biznesmen o holendersko-polskich korzeniach zbudował klub, który bardzo szybko zapracował na miano dominatora. Od 2012 roku nikomu nie oddał tytułu mistrza Polski. A 4 lata temu to właśnie kielczanie sprawili, że z dumy puchli nie tylko kibice szczypiorniaka. Dzięki nim polska drużyna wygrała Ligę Mistrzów. I dokonała tego w imponującym stylu po finałowym horrorze, który jeszcze przez wiele lat będzie przypominany, jako mecz z gatunku tych nieprawdopodobnie fantastycznych. I właśnie to wszystko: mozolna budowa mocnej drużyny, sportowe sukcesy, świetna atmosfera w drużynie, etos ciężkiej pracy, to wszystko było możliwe dzięki pieniądzom i wizji Berusa Servaasa. Jego przykład to doskonała ilustracja tego, że same pieniądze szczęścia (czytaj: sukcesów) nie dają. Oczywiście pomagają i otwierają wiele możliwości, ale to nie euro i złotówki grają. To nie kasa sprawiła, że w Kielcach nieustannie mówiło się o samodoskonaleniu oraz samorozwoju. To właśnie wizja sponsora stała za tym, że trenerem Vive został Talant Dujszebajew. Jeden z najlepszych szkoleniowców na świecie. On wybrał Kielce, bo jemu taka wizja pracy odpowiadała. Dodał do tego swoją wiedzę, swoje wymagania i postawę. Wielu ludzi ona drażni, denerwuje. Ale Talant Dujszebajew wie jak osiągać sukcesy. W Kielcach jego pomysły trafiły na właściwy grunt. Mimo różnych zawirowań Vive było wizytówką całego polskiego sportu. W ostatnich latach pojawiały się sygnały, że potrzebne jest wsparcie, by na odpowiednio wysokim poziomie pozostać. Pojawiały się momenty trudne i chwile zadyszki. Wszystko jednak zawsze udawało się wyprostować. Dopiero wicher pandemii sprawił, że Servaas stanął przed wyborem – albo ratowanie własnego biznesu albo ciąg dalszy sponsorowania. Na ten moment przegrał sport. Trzeba wierzyć, że tylko na chwilę. Tak jak wierzymy, że świat szybko zacznie wracać do normalności. Jeśli jednak ten powrót będzie przeciągał się w czasie możemy być szybko świadkami kolejnych tąpnięć i dramatów. Tych wielkich, ale też wielu mniejszych. Wstrząs dotknął polską piłkę ręczną. Kolejne czają się za rogiem. I niestety musimy być gotowi, by zmierzyć się także z nimi.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Autor jest dziennikarzem TVP Sport od 2008 r., wcześniej zaś Radia Warszawa, Radia Plus, TV Puls, TV 4 i Polsatu

- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 28 marca

Wielki Czwartek
Daję wam przykazanie nowe,
abyście się wzajemnie miłowali,
tak jak Ja was umiłowałem.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 13, 1-15
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter