…a nie swastyka” – János Esterházy (czyli połamany Krzyż). W niedzielę 19 marca w kościele pw. bł. Władysława z Gielniowa na warszawskim Ursynowie, kardynał Kazimierz Nycz, metropolita warszawski, sprawował Mszę św. w intencji wyniesienia na ołtarze Sługi Bożego Jánosa Esterházego.
Eucharystię poprzedziło złożenie wieńcy i kwiatów pod pobliskim popiersiem przyszłego błogosławionego przez delegację węgierską w składzie: Balázs Dobri (z-ca-Szefa Misji Ambasady Węgier), Monika Molnár (sekretarz Ambasady), Peter Kertész (z-ca Dyrektora Instytutu Liszta) oraz Grzegorz Lubczyk – były ambasador RP w Budapeszcie, Arkadiusz Gołębiewski – dyrektor Festiwalu NNW (Niepokorni, Niezłomni, Wyklęci), o. Paweł Cebula (OFM Conv) postulator procesu beatyfikacyjnego J. Esterházego.
Kardynał Nycz przypomniał w homilii, że Msza św. „…jest odprawiana również w intencji w intencji pojednania między krajami Europy Środkowo-Wschodniej, także w kontekście wojny na Ukrainie, a równocześnie modlitwa o umocnienie naszych więzów tradycyjnych, historycznych narodem Polskim i narodem Węgierskim”.
Mszę św. koncelebrował m.in. o. Paweł Cebula, polski franciszkanin od wielu lat pracujący na Węgrzech i będący postulatorem procesu beatyfikacyjnego Jánosa Esterházyego.
Chcemy wszystkim, ale przede wszystkim politykom współczesnym, ludziom życia społecznego, pokazać jak wiara powinna inspirować życie człowieka i jak wiara powinna inspirować i być światłem dla wszystkich działań, które człowiek podejmuje w życiu społecznym, a także w życiu politycznym
– dodał kardynał.
Świętość jest przede wszystkim zjednoczeniem z Panem Bogiem, jest pełnieniem jego woli, świętość ta którą Kościół wynosi na ołtarze jest radykalnym sposobem postepowania za Jezusem Chrystusem w świetle jego łaski i dlatego nie wolno oceniać życia świętych ich postepowań, działań nawet największych w świetle naszej dzisiejszej wiedzy po kilkudziesięciu latach
– podkreślił hierarcha.
Gdybyśmy według tej wiedzy oceniali życie Jánosa Esterházyego, w wielu punktach moglibyśmy się z nim nie zgodzić, ale byłaby to ocena ahistoryczna
– przypomniał
Wydarzeniu towarzyszyła wystawa w kruchcie kościoła przedstawiająca życie i działalność Sługi Bożego, której autorem jest Grzegorz Górny. Pierwotnie wystawa była prezentowana na Festiwalu NNW.
Ojciec postulator tak mówi o Jánosu Esterházym dla „Idziemy”:
To jest proces beatyfikacyjny o udowodnienie jego męczeństwa, czyli że oddał życie ze względu na Chrystusa. 12 lat był politykiem, ale też 12 lat był w gułagu na Syberii i potem w więzieniach komunistycznych w Czechosłowacji. Wracając z Syberii, jak go ściągnęli, był już chory na gruźlicę i potem umierał w tych więzieniach, bo nie dostał odpowiedniej pomocy lekarskiej. Jego postawa wiary, ewangeliczna postawa przyjęcia Krzyża, modlitwa i cierpienie ofiarowane za prześladowców, były wzorem również dla słowackich księży głównie, którzy byli razem z nim w więzieniu. On żył w czasach, w których prowadził swoich rodaków i starał się aby nie ulegali ideologii nazistowskiej, ani bolszewickiej, ani żadnej innej nieludzkiej i dlatego wskazywał na Krzyż jako na drogę, którą musimy wybierać.
25 marca 2023 r. (sobota) o godz. 16.30 w Archikatedrze Św. Jana Chrzciciela w Warszawie będzie miała miejsce polska premiera Oratorium In memoriam Servi Dei János Esterházy „W Krzyżu Pojednanie”. Wykonana je węgierski Chór Męski Św. Efrema i soliści: Beáta Breinich – sopran, solistka Węgierskiej Opery Narodowej oraz Tamás Kirkósa – wiolonczela.