W czasie liturgii Wigilii Paschalnej sprawowanej w katedrze na Wawelu abp Marek Jędraszewski mówił, że zmartwychwstały Chrystus jest wzorem nowego życia – pełnego miłości, przebaczenia, gotowości do pojednania z Bogiem i z drugim człowiekiem.
Na początku homilii abp Marek Jędraszewski zwrócił uwagę, że czytania liturgii Wigilii Paschalnej stawiają w centrum osobę Jezusa Chrystusa. Przez Niego wszystko się stało. On jest Nowym Mojżeszem wyprowadzającym ludzi z grzechu, domu niewoli, do wolności dzieci Bożych. To On zawarł z nami nowe i wieczne przymierze mocą swojej krwi przelanej na krzyżu. Z Nim w chrzcie zostaliśmy pogrzebani, abyśmy z Nim powstali z martwych i mieli nowe życie. Chrystus jawi się jako Pantokrator – Wszechwładca, Wszechmogący, Pan wszystkiego.
Arcybiskup zaznaczył, że słowo „Pantokrator” w Nowym Testamencie pojawia się dziesięć razy i zawsze w odniesieniu do Boga Ojca, a chrześcijańska ikonografia przedstawia jako Pantokratora Jezusa Chrystusa. Jezus sam daje na to odpowiedź, gdy mówi „Ja i Ojciec jedno jesteśmy” (J 10, 30).
Metropolita podkreślił, że taka jest też wiara Kościoła, zawarta m.in. w Credo, które wyraża jedność Jezusa Chrystusa, Boskiego Logosu, z Ojcem w dziele stworzenia, odkupienia i zbawienia. W czasie Nocy Paschalnej ludzie wierzący wysławiają Boga w Jezusie Chrystusie w czasie śpiewu Exsultet.
Arcybiskup wyraził też radość z obecności w katedrze na Wawelu katechumenów, którzy przyjmując chrzest i sakrament bierzmowania staną się „nowymi źródłami światła w świecie zepsutym i przewrotnym”, staną się „nowymi światłami w Chrystusie”, a Kościół dzięki nim będzie przeżywał swoją młodość, bo oto będą nowi świadkowie wiary, nadziei i miłości.
W tym kontekście metropolita przywołał świadectwo 48-letniej Tatiany Chołodenko, matki Pawła, którzy mieszkali we wsi Zdwyżiwka w rejonie Borodzianki. 28-latek został pojmany przez rosyjskich żołnierzy, którzy wkroczyli na ten teren pod koniec lutego. Dopiero, gdy po nieco ponad miesiącu Rosjanie się wycofali, matka odkryła, co spotkało jej syna – był torturowany, nie oszczędzono żadnej części ciała: palców, ramion, nóg; został zabity strzałem z karabinu w usta; jego mózg był w kapturze płaszcza. Kobieta w pierwszej chwili chciała zemsty – „żeby rosyjscy żołnierze przechodzili to, co przeszedł mój syn”. Ale po chwili się zreflektowała – „nie możemy tak mówić, prawda, bo wtedy bylibyśmy tak źli, jak oni. Nie możemy zachowywać się tak, jak oni. Ale chcę, żeby ich ukarano”.
– Moc wiary, przebaczenia, odejścia od żądzy zemsty, gotowość, by żyć na nowo, nowym życiem, do którego zachęca nas, do którego najwyższym wzorem jest zmartwychwstały Chrystus. To jest siła i moc naszej wiary – siła miłości, przebaczenia, gotowości do pojednania z Bogiem i z drugim człowiekiem – mówił arcybiskup, zaznaczając, że o tę moc wiary uczestnicy liturgii będą prosić podczas odnowienia przyrzeczeń chrzcielnych.
W czasie liturgii Wigilii Paschalnej na Wawelu sakramenty chrztu i bierzmowania przyjęło 12 dorosłych osób.